Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2015
Dystans całkowity: | 1101.01 km (w terenie 21.00 km; 1.91%) |
Czas w ruchu: | 44:19 |
Średnia prędkość: | 24.84 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3569 m |
Maks. tętno maksymalne: | 82 (41 %) |
Maks. tętno średnie: | 138 (70 %) |
Suma kalorii: | 54420 kcal |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 47.87 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
47.00 km
02:00 h
Prędkość śr.: 23.50 km/h
Prędk. max.: 36.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:4.0 °C
Kal.: 2842 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Idzie wiosna
Czwartek, 5 marca 2015 · dodano: 05.03.2015 | Komentarze 0
Przestało padać ale nadal trochę wieje. Rano do pracy z lekką nadwyżką jak zwykle ostatnio. Po pracy słoneczko wyszło więc zjechałem do Gdyni po nowe/używane okulary na rower (całkiem udany zakup BTW) i postanowiłem pokręcić się po okolicach Rumii.Uderzyłem na Pierwoszyno po drodze zdobywając dość intensywny podjazd pod serpentyny na Pogórze, z Pierwoszyna na Kazimierz (tu się trochę umęczyłem pod wiatr) i dalej fajną wyizolowaną drogą rowerową w stronę Rumii (dawno tu nie byłem)
Wszędzie widać oznaki wiosny, słoneczko, ciepło, ptaki śpiewają i pozostaje tylko czekać na pierwszą świeżą zieleń :)
58.20 km
02:47 h
Prędkość śr.: 20.91 km/h
Prędk. max.: 52.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:3.0 °C
Kal.: 3307 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Dla odmiany na chwilę do lasu
Wtorek, 3 marca 2015 · dodano: 03.03.2015 | Komentarze 0
Od wczoraj wieje, wieje okrutnie, a na dodatek coś stale siąpi z góry. Na drodze mokro więc rano najkrótszą drogą do pracy.Po południu jako że musiałem coś załatwić na Osowej, stwierdziłem, że przed wiatrem schowam się w lesie. Strzał w dziesiątkę.
Co prawda górki, błotko i niezbyt przejezdne drogi spowodowały niskie tempo, ale byo warto. W lesie spokój.
W Osowej nic nie załatwiłem, gość mnie lekko mówiąc wystawił, więc na nerwie stwierdziłem, że do domu jadę miastem.
No cóż... wmordewind dał czadu. Tak wiało że na prostej miałem problem aby utrzymać 20 km/h... dramat.
Jedyny plus - zrobiło się sucho :P
Sprawy nie załatwiłem ale kilometry wpadły :)
39.41 km
01:33 h
Prędkość śr.: 25.43 km/h
Prędk. max.: 53.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:4.0 °C
Kal.: 2439 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Deszczowo
Poniedziałek, 2 marca 2015 · dodano: 02.03.2015 | Komentarze 1
Do pracy jak zwykle z małą górką, a po pracy musiałem się spieszyć do dentysty więc bez nadprogramowych kilometrów.Żeby było mało, to na ostatnie 2km zlał mnie deszcz i rozwiało sie na maksa... A ja bez okularów :)
Było miło :P