Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Ok. Ełku

Dystans całkowity:5693.08 km (w terenie 357.70 km; 6.28%)
Czas w ruchu:228:47
Średnia prędkość:24.88 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:32134 m
Maks. tętno maksymalne:163 (82 %)
Maks. tętno średnie:156 (79 %)
Suma kalorii:269234 kcal
Liczba aktywności:83
Średnio na aktywność:68.59 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
201.22 km 08:49 h
Prędkość śr.: 22.82 km/h
Prędk. max.: 40.00 km/h
W górę: 775 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:22.0 °C Kal.: 8754 kcal
Wspólnie z:

Nad Wigry i z powrotem czyli jak się upodlić na MTB :)

Piątek, 27 lipca 2018 · dodano: 27.07.2018 | Komentarze 0

Miał być 'kwiatek' w okolicach Ełku ale dlatego iż miałem tylko MTB plany się zmieniły i Paweł zaproponował pojechać nad jez. Wigry i je okrążyć.
Plan fajny, trochę w terenie, trochę na szosach, trochę zaplanowane trochę na ułańską fantazję.

Ruszyliśmy o 4 tak aby poza miastem złapać się na wschód słońca. Udało się i choć niebo nie było 100% czyste, zdjęcia Pawłowi się udały.
Pierwsze 40km po szosach praktycznie bez wiatru, Paweł naturalnie zapodał tempo na tyle mocne, że momentami miałem problem aby się utrzymać. Potem zjechaliśmy na szutry i drogi leśne z przygodami. Zajechaliśmy do Świętego Miejsca (drugi raz w tym tyg.) delektowaliśmy się urokami tej lokalizacji. Przed Olszanką wpadliśmy jak się okazało na czyjeś pole otoczone pastuchem. Droga zasrana gęsto przez krowy no i niestety trafiłem na taką świeżynkę... nogi, rower i nawet okulary w gównie... zajebiście :P

Dojechaliśmy nad jez. Wigry całkiem sprawnie. Zaczęły się szlaki rowerowe, bardzo fajne. Widoczki na jezioro mega, w lesie pachnie grzybami, odwiedziliśmy klasztor, skorzystaliśmy z green velo, po czym trafiliśmy na dość wymagający (dla mnie) singiel w okolicy Czarnej Hańczy.
Było warto.

Pogoda bardzo pomagała, do południa bez słońca, jedynie na ostatnie 2h przypaliło nam karczycha.

Od Suwałk zostały nam same asfalty. W Raczkach zorientowaliśmy się że trasa zaplanowana miała mały błąd i zamiast 200km wyjdzie nam niewiele ponad 170. Postanowiliśmy zmienić końcówkę i zamiast do Ełku pojechaliśmy na Świętajno i Połom a następnie na Malinówkę i Woszczele.
Ostatnia godzina to moja gehenna. Oprócz bólu dłoni i tyłka doszło totalne odcięcie prądu.
Dystans niby niewielki ale zawsze to jednak MTB i niestety dało się to odczuć.

Musiałem się zatrzymać, opić colą i zjeść coś słodkiego. Później jakoś poszło.
Do Ełku dolecieliśmy e 190km na liczniku i resztę dokręciliśmy po promenadzie odwiedzając nową plażę miejską.

Wyjazd zacny, nie łatwy i bolesny ale widoki oraz miejsca rekompensowały wszystko.



Kategoria 3. 100-?, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
46.34 km 02:04 h
Prędkość śr.: 22.42 km/h
Prędk. max.: 33.00 km/h
W górę: 144 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:23.0 °C Kal.: 1988 kcal
Wspólnie z:

Wieczorna rundka Selmęt, nietypowo bo mniej szosowo :)

Środa, 25 lipca 2018 · dodano: 25.07.2018 | Komentarze 0

2h z Pawłem. Standardowo bo Selmęt Wlk. Niestandardowo gdyż po części w terenie.
Jak zwykle zbyt szybko, jak zwykle na pogaduchach :)





Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
49.94 km 02:01 h
Prędkość śr.: 24.76 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: 108 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:28.0 °C Kal.: 2181 kcal

Powrót z biwaku do Ełku - SMAŻALNIA!!!

Wtorek, 24 lipca 2018 · dodano: 25.07.2018 | Komentarze 0

Powrót do domu. Żar z nieba. Pierwszy raz od dawna musiałem dozować sobie płyny z bidonu...
Chciałem pojechać trochę mocniej, pojechałem jak na warunki. Było nieźle ale ciężko.



Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
44.31 km 02:30 h
Prędkość śr.: 17.72 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: 177 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:27.0 °C Kal.: 1781 kcal

Jezioro Necko, Dolina Rospudy, Święte miejsce - bajka

Poniedziałek, 23 lipca 2018 · dodano: 25.07.2018 | Komentarze 0

Wycieczka do Świętego Miejsca w dolinie Rospudy. Piękne miejsce, bajeczne wręcz. Pierwszy raz tam byłem ale wrócę z pewnością.
Wyprawa z sąsiadem więc tempo bardzo spokojne. Z nieba lał się skwar.

Tereny super. Kolejne jezioro zaliczone :)

Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
30.90 km 01:45 h
Prędkość śr.: 17.66 km/h
Prędk. max.: 40.00 km/h
W górę: 146 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:25.0 °C Kal.: 1194 kcal

Urlopowo - rundka dookoła jez. Sajno z somsiadem

Piątek, 20 lipca 2018 · dodano: 25.07.2018 | Komentarze 0

Urlopowo, alkoholowo, leniwie, plażowo.
Udało się namówić sąsiada na małą rundkę. Sapał, dyszał ale przejechał :)

Fajne lasy, super odcinek Green Velo.



Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
259.81 km 11:32 h
Prędkość śr.: 22.53 km/h
Prędk. max.: 57.00 km/h
W górę: 800 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:12.0 °C Kal.: 4698 kcal
Rower: Orzełek
Wspólnie z:

Nocna przejażdżka z Panią i Panem dodoełk :)

Sobota, 14 kwietnia 2018 · dodano: 16.04.2018 | Komentarze 0

Już na początku tygodnia Paweł wspominał o wyjeździe rowerowym z Gosią, okazało się że termin podpasował, trasa również, więc dlaczego by nie skorzystać skoro jeszcze mnie nie mają dość.
Wsiadłem w pociąg po obiedzie i już przed 21 byłem na miejscu w Giżycku. Na peronie czekali już Paweł z Gosią. Małe zakupy na miejscu w sklepie, wsiadamy na rowery i ruszyliśmy na Gdańsk.

Początek na pogaduchach, górki z okolic Reszla minęły bez problemu. Krótkie regularne postoje dla pęcherza, smarowania dupy i rozciągania. Trochę kiepski odcinek drogi przed Lidzbarkiem a potem ładna szosa aż do Pasłęka.

Około 23 zacząłem ziewać i już wiedziałem że będzie do dupy w tej kwestii. Przed 3:00 się wzmogło i wymusiłem krotką pauzę na przystanku. Nie pomagały dopalacze ani gadanie. Tak szczerze mówiąc zamknięcie oka na minutę także niewiele pomogło. Dopiero o świcie jak strzeliłem drzemkę na przystanku na kilka minut, postawiło mnie to na nogi i do końca miałem już spokój.

Pogodowo miało być przyjemniej niż tydzień temu. Nie wiem czy to mi coś dolegało, ale stale czułem przenikliwy ziąb. Nawet założyłem dodatkową warstwę co finalnie nie przyniosło wielkiej ulgi. Po prostu było mi chłodno i niefajnie.
Większość drogi wiaterek był lekki i boczny, dopiero od Pasłęka wzmógł się i zaczął pomagać.

Końcówka częściowo po remontowanej 7mce, potem Żuławskimi drogami i na koniec zwiedzanie starówki w Gdańsku przy czym 2.3 km przed dworcem Gosia postanowiła złapać gumę :P:P

Generalnie wyjazd sporo lżejszy, przyjemniejszy z mniejszymi dolegliwościami. Dupa nadal boli i trochę mnie to martwi, porównując jednak do zeszłego weekendu, z plecami lepiej, z dłońmi również, a stopy na razie w nowych butach mają komforcik.

Gmin zero :)




Dane wyjazdu:
22.99 km 01:06 h
Prędkość śr.: 20.90 km/h
Prędk. max.: 34.00 km/h
W górę: 96 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:3.0 °C Kal.: 1184 kcal

Na godzinkę przed weselem

Sobota, 13 stycznia 2018 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 0

Ucieczka przed przygotowaniami do wesela :)
Przyznaję że zamiana się udała:)

Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
42.56 km 01:47 h
Prędkość śr.: 23.87 km/h
Prędk. max.: 39.00 km/h
W górę: 114 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:-6.0 °C Kal.: 2258 kcal

I znowu w Ełku :)

Piątek, 12 stycznia 2018 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 0

Pętla Selmęt :) nigdy mi się nie znudzi :)
-6st.C, wiatr fest, zimno ale dało radę :)



Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
100.36 km 04:19 h
Prędkość śr.: 23.25 km/h
Prędk. max.: 56.00 km/h
W górę: 354 m
CAD avg: HR avg:125
Temp.:2.0 °C Kal.: 4616 kcal
Wspólnie z:

Ostatnia setka w 2017

Środa, 27 grudnia 2017 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 0

Zaproponowałem Pawłowi ostatni dłuższy wyjazd w 2017 po gminę Kowale Oleckie, którą miałem na 100% zaliczoną ale nie mogłem znaleźć trasy kiedy to zrobiłem :) Dla świętego spokoju postanowiłem tam podskoczyć.
Wyjazd po pracy Pawła, ruszamy na Chełchy/Wieliczki. Tempo jak na moje oko za mocne ale nikt nie jęczy więc jedziemy.
Gdzieś przed Wieliczkami Pawłowi zaczyna skakać łańcuch, jadę chwilę za nim i wydaje mi się iż wózek przerzutki jest krzywy. Nie siłujemy się z nim ale staram się zniwelować skakanie regulując naciąg przerzutki. Jest trochę lepiej, niewiele ale lepiej.
Zaczynamy się zastanawiać czy jest sens się męczyć, finalnie jednak Paweł decyduje, że da radę. Chwilami skakanie ustępuje i spokojnie toczymy się na Olecko.
Zmieniamy wstępną koncepcję i skracamy trasę tak, aby zaliczyć tą nieszczęsną gminę i kierujemy się z powrotem do Ełku, przez Świętajno. Od Połomu mój ulubiony blat w lesie, krótki postój na moście w Sajzach, piękny widok na Łaśmiady w świetle księżyca i dalej krajówka do Ełku.
Paweł zawija się do domu a ja jeszcze dokręcam do równego rachunku po mieście fundując sobie krótką sesję zdjęciową na promenadzie :)


Kategoria 3. 100-?, Gminy, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
60.23 km 02:37 h
Prędkość śr.: 23.02 km/h
Prędk. max.: 36.00 km/h
W górę: 164 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:4.0 °C Kal.: 3329 kcal
Wspólnie z:

Świąteczne spalanie karpia w towarzystwie

Wtorek, 26 grudnia 2017 · dodano: 23.01.2018 | Komentarze 0

Zaczynami z Pawłem i lecimy na rundkę dookoła Ełckiego. Na promenadzie dołącza do nas Gosia i już Selmęt dookoła kręcimy razem.
Turystycznie, na pogaduchach i cieszymy się piękną słoneczną pogodą.



Kategoria 2. 50-100, Ok. Ełku