Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:66.02 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:14
Średnia prędkość:20.42 km/h
Maksymalna prędkość:30.00 km/h
Suma podjazdów:268 m
Suma kalorii:2490 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:33.01 km i 1h 37m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.33 km 01:11 h
Prędkość śr.: 20.56 km/h
Prędk. max.: 30.00 km/h
W górę: 108 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:17.0 °C Kal.: 862 kcal

Praca

Piątek, 30 września 2016 · dodano: 06.10.2016 | Komentarze 0

Dziś tylko minimum ale nogi w ogóle nie czułem.

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
41.69 km 02:03 h
Prędkość śr.: 20.34 km/h
Prędk. max.: 30.00 km/h
W górę: 160 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:18.0 °C Kal.: 1628 kcal

Pierwszy raz na kołach od kontuzji na BBT

Czwartek, 29 września 2016 · dodano: 06.10.2016 | Komentarze 2

5 tygodni przerwy... taaaak, tyle właśnie sobie z przymusu odpocząłem po BBT, kiedy to załatwiłem sobie kolano.
Okazało się, że mocno oberwało pasmo biodrowo-piszczelowe (potwierdzone na USG i przez fizjoterapeutę), więc udałem się na rehabilitację. Maciek, fizjoterapeuta z Redy, który po pierwszym spotkaniu okazał się sadystą, tak mnie wymęczył, że mogę śmiało stwierdzić iż takiego bólu jeszcze nie czułem, a mam za sobą wiele...
W każdym razie po 2 wizytach u niego, rozciąganiu w domu połączonym z rolowaniem na blackrollerze, jest ok. Noga nie boli na co dzień więc czas spróbować roweru.
Sprzęt wyczyściłem jak na defiladę, wszystko przygotowane na cacy, jedynie została obawa jak zareaguje noga.
Do pracy spoko ale to tylko 10 km.
Po pracy postanowiłem przeturlać się leniwym tempem po płaskiej okolicy tak aby wyszło około 1-1,5h.
Jednym słowem rzuciłem się na rower jak wygłodniały szczeniak na kość do ogryzienia :)
I było nieźle. Noga zaczęła ćmić po 1h jazdy ale ból się nie nasilał. Ciężko nazwać to jeżdżeniem bo nawet pod turystykę bym tego nie podciągnął ale zawsze to już jakiś ruch dla moich zaspawanych stawów po tak długiej przerwie...

Czekam co będzie dalej.

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii