Info

Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.









Odwiedzone regiony

Statystyki
Ostatnie zdjęcia
39.33 km
01:37 h
Prędkość śr.: 24.33 km/h
Prędk. max.: 40.00 km/h
W górę: 200 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:5.0 °C
Kal.: 2132 kcal
Rower: Radon
Praca z małym plusem
Wtorek, 26 kwietnia 2016 · dodano: 27.04.2016 | Komentarze 0
Gdzie ta wiosna się pytam? Koniec kwietnia jest a rano przymarznięte kałuże pod blokiem...
26.36 km
01:07 h
Prędkość śr.: 23.61 km/h
Prędk. max.: 31.00 km/h
W górę: 135 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:5.0 °C
Kal.: 1238 kcal
Rower: Radon
Praca
Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · dodano: 27.04.2016 | Komentarze 0
Zimnoooo, rano -1, szron na autach, na asfaltowych DDRach ślisko. Po południu już na krótki dół.
60.07 km
02:14 h
Prędkość śr.: 26.90 km/h
Prędk. max.: 49.00 km/h
W górę: 325 m
CAD avg: 83
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 3023 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Piździawa fest ale i tak pojechałem na tamę
Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 0
W porównaniu do soboty pogoda się spaprała. Zimno, wiatr silny i lodowaty. Jedyny plus to brak deszczu.Postanowiłem mimo wszystko wyjść na małe co nie co, zobaczyć tamę na pobliskim Zalewie Sulejowskim i odhaczyć 4 dodatkowe gminy.
Wiatr był jakiś dziwny, na całych 60km było tylko około 10km gdzie ewidentnie pchał w plecy a cała reszta jakby mocno kręciła. Jak dojechałem na tamę, na płaskim odcinku korony przestałem kręcić, wiatr w plecy rozpędził mnie z 30 do 35km/h :) Był konkret.
Wracając do Wolbórza oczywiście musiałem źle rozplanować trasę i trafiłem do lasu na kopny piach, no cóż, na szosie nie dało rady się przetoczyć, mimo że miał to być odcinek zaledwie 1,2km, poddałem się i zawróciłem na asfalt.

Selfie na tamie Zalewu Sulejowskiego© mxdanish

Na koronie Zalewu Sulejowskiego© mxdanish

Na koronie Zalewu Sulejowskiego© mxdanish
Zaliczone gminy (+4):
Sulejów, Ujazd, Tomaszów Mazowiecki miasto/obszar wiejski
105.57 km
03:40 h
Prędkość śr.: 28.79 km/h
Prędk. max.: 44.00 km/h
W górę: 496 m
CAD avg: 85
HR avg:128
Temp.:12.0 °C
Kal.: 6194 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Że ja roweru na ślub nie wezmę?
Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 2
Ja nie wezmę? :) oczywiście że wziąłem. Jakże mógłbym opuścić okazję zrobienia nawet małej pętelki w innym województwie.Wyjazd na zlecenie ślubne pod Piotrków Trybunalski. W sobotę miał być ślub ale w niedzielę poprawiny dopiero na 15 więc w planach było 4h jazdy w niedzielę. W sobotę rano już się plany zmieniły i młodzi zdecydowali się skrócić mój czas pracy. Okazało się że startuję o 15 w sobotę, to na rower!
Pętla 100km ułożona tak aby zoptymalizować zbiórkę gmin i do dzieła. Nie ma co się rozpisywać, jechałem spokojnie, bez szaleństw gdyż przede mną mimo wszystko było jeszcze parę godzin latania z aparatami. Drogi w miarę ok, były odcinki przypominające okolice Dzierzgonia ale ogólnie ocena na plus.
W drodze jedna przerwa na zakupy do bidonu, puszkę coli na miejscu i marsa, a poza tym można rzec jazda ciągła.
Słońce ładnie świeciło więc na nogach pojawiła się opalenizna kolarska :)
Zaliczone gminy (+12)
Bełchatów miasto/obszar wiejski, Będków, Czarnocin, Dłutów, Drużbice, Grabica, Moszczenica, Piotrków Trybunalski, Tuszyn, Wola Krzysztoporska, Wolbórz
23.49 km
01:01 h
Prędkość śr.: 23.10 km/h
Prędk. max.: 30.00 km/h
W górę: 133 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 1167 kcal
Rower: Radon
Praca
Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 25.04.2016 | Komentarze 0
67.95 km
03:15 h
Prędkość śr.: 20.91 km/h
Prędk. max.: 40.00 km/h
W górę: 626 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:9.0 °C
Kal.: 3071 kcal
Rower: Radon
Praca a po pracy do TPK chować się przed wiatrem
Środa, 20 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 0
Przed pracą godzinka do Redy i Gdyni. Już od rana wieje ale temperatura znośna więc na krótki dół się wybrałem. Jest ok.W trakcie dnia wiatr się nasila ale słońce zaczęło grzać więc postanowiłem schować się przed wiatrem w lesie.
Nic to nie dało... Dziś dmuchało nawet w lesie. Do dupy z tym wiatrem.
W lesie powtórzyłem częściowo trasę z soboty, trzy podjazdy:
- pierwszy do nasypu kolejowego wzdłuż Kaczej (2,5 km spokojnego podjazdu - najbardziej odczułem bo odkryty teren i dmuchało konkretnie)
- drugi od Demptowa w stronę Wiczlina (2,5 km bardziej intensywnie)
- trzeci od Kamiennej w Rumi w stronę wschodnią (1km dość ostrej górki po piachu)
Do domu przyjechałem znowu zmęczony i znowu zadowolony :)
21.04 km
00:58 h
Prędkość śr.: 21.77 km/h
Prędk. max.: 30.00 km/h
W górę: 100 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:6.0 °C
Kal.: 1012 kcal
Rower: Radon
Praca
Wtorek, 19 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 0
52.37 km
02:10 h
Prędkość śr.: 24.17 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: 281 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:8.0 °C
Kal.: 2843 kcal
Rower: Radon
Piździawa
Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 0
Godzina przed pracą i godzina po.Piździawa na otwartym terenie skutecznie ukradła mi chęci do dłuższej jazdy...
35.16 km
02:10 h
Prędkość śr.: 16.23 km/h
Prędk. max.: 40.00 km/h
W górę: 578 m
CAD avg:
HR avg:117
Temp.:7.0 °C
Kal.: 1196 kcal
Rower: Radon
Trochę po lesie
Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 0
Miały być dwie spokojne godziny po lesie w okolicy Rumi.Trasa ułożona więc w drogę. Zaczęło się oczywiście podjazdem, który na końcu przeszedł w 14% podejście przez krzaczory, ponieważ leśnicy rozorali drogę i zagrodzili przejazd. Dalej było już tylko przyjemnie. Piękne drogi, mega fajny las.
Spotkałem na swojej drodze dwa stada jeleni, kilka saren i dwa ORŁY!! Jeden był tak blisko, że dałoby radę komórką zrobić zdjęcie. Niestety był szybszy :P
Trasa do lekkiej poprawki i będzie wdzięczna treningowa pętla.

Gdzieś w TPK w okolicy Rumi© mxdanish

Piękna i dzika Zagórksa Struga© mxdanish

Takie selfi w pięknym lesie© mxdanish
56.91 km
02:36 h
Prędkość śr.: 21.89 km/h
Prędk. max.: 48.00 km/h
W górę: 552 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:10.0 °C
Kal.: 2713 kcal
Rower: Radon
Praca a po pracy na podbój TPK
Piątek, 15 kwietnia 2016 · dodano: 18.04.2016 | Komentarze 0
Do pracy z małym plusem, piękna pogoda i trochę żałowałem że nie wstałem wcześniej ale cóż ;) Nie można mieć wszystkiego.Na po pracy zaplanowałem 40km w lesie. Dobrze że nie wyszło więcej bo te kilka solidnych podjazdów wykończyło moje nogi.
Dobry trening, kilka intensywnych górek, piękne lasy (oprócz tych rozoranych odcinków przez pomysły 'dobrej zmiany'). Było warto!