Info

Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.









Odwiedzone regiony

Statystyki
Ostatnie zdjęcia
50.64 km
02:10 h
Prędkość śr.: 23.37 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:-2.0 °C
Kal.: 3049 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Robi się zimno
Środa, 4 lutego 2015 · dodano: 05.02.2015 | Komentarze 0
Powoli idą mrozy :) Rano -5, spora wilgotność więc już czuć było chłodek na twarzy zwłaszcza że chwilowo zostałem bez okularów. Na szczęście dzień bez wiatru więc nie potęgował odczucia zimna.Po pracy pokręciłem sie po miejskich ścieżkach bez spinki.
Całkiem przyjemnie.
44.46 km
01:51 h
Prędkość śr.: 24.03 km/h
Prędk. max.: 45.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 2698 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Do pracy a potem z Wrzeszcza do domu
Wtorek, 3 lutego 2015 · dodano: 03.02.2015 | Komentarze 0
Do pracy jak zwykle tylko tym razem po świeżej warstwie zmrożonego śniegu. Parę razy uciekło mi koło na wyślizganym asfalcie w Rumi ale w Gdyni już posypane grubo więc tylko mokro.Po pracy kurs autem do Wrzeszcza do kliniki i do domu na kołach. Zjechałem cała trasę po ścieżkach i generalnie lipa jest. W Gdańsku ciągłe zmiany z lewej na prawą stronę ulicy i z powrotem, a potem światła, światła i światła. Sopot przeleciałem dołem więc obyło się bez większych problemów, a Gdynia jak to Gdynia, warstwa piachu na DDRze, na całej długości i część odcinków zasypana/oblodzona na tyle mocno że trzeba było nieźle uważać aby się z glebą nie przywitać z hukiem.
Dawno rowerem Sopotu nie odwiedzałem więc całkiem miło było zajrzeć na stare śmieci :)
34.85 km
01:27 h
Prędkość śr.: 24.03 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 2118 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Praca Reda Dom
Poniedziałek, 2 lutego 2015 · dodano: 03.02.2015 | Komentarze 0
heh wiatr skutecznie zniechęcił mnie od kręcenia jakichkolwiek bonusowych kilometrów oprócz takiego dłuższego standardu.Na razie jeszcze sucho ale od jutra ma padac.
6.01 km
00:36 h
Prędkość śr.: 5:59 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:1.0 °C
Kal.: 895 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Bieg
Niedziela, 1 lutego 2015 · dodano: 03.02.2015 | Komentarze 0
Miał być wolny weekend ale za długo w domu siedziałem więc trzeba było potruchtać.
34.10 km
01:29 h
Prędkość śr.: 22.99 km/h
Prędk. max.: 55.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 2037 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Kolejny dzień w standardzie
Piątek, 30 stycznia 2015 · dodano: 31.01.2015 | Komentarze 0
Dziwne zmęczenie mnie dopadło. Ledwo się podniosłem do pracy a rano na rowerze kręciłem jakbym miał na stałe klamkę hamulca wciśniętą.Po południu ciut lepiej ale stwierdziłem że nadal tempo rekreacyjne sobie utrzymam. Z pracy przez Redłowo i promenadą do domu.
Wiało okrutnie w drodze do domu (na szczęście w plecy) ale za to jak pięknie rozbujane morze było :)
54.21 km
01:53 h
Prędkość śr.: 28.78 km/h
Prędk. max.: 51.00 km/h
W górę: m
CAD avg: 83
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 3466 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Nocna pętelka
Czwartek, 29 stycznia 2015 · dodano: 31.01.2015 | Komentarze 0
Miałem iść biegać ale padło na rower. W nocy miał już podobno spaść deszcz ze śniegiem więc trzeba było skorzystać z suchego asfaltu. Wybór padł tym razem na kierunek północny i postanowiłem chwycić się za bary z podjazdem pod górkę rekowską.No cóż na początku nie wiało praktycznie w ogóle a kierunek był sprzyjający więc do Redy śmignąłem aż miło, no i potem ten podjazd.
Miłe zdziwienie na szczycie, ponieważ pokonałem ją bez większych problemów, a porównując do podjazdu pod Łężyce od Rumi tu był pikuś (tak nie przesadzam).
Potem wiatr zaczął dmuchać mocniej a mnie zaczęło to lekko martwić, ponieważ oznaczało to wmordewind w drodze powrotnej.
I tak też się stało... od Leśniewa do domu stały wiatr w twarz.
Heh jak ja nie lubię tego miejsca właśnie przez stałe wiatry... Mimo iż tyle lat temu wyprowadziłem się z Ełku, nadal tęsknię za tamtym klimatem, który ewidentnie bardziej mi odpowiadał.
Na całej trasie próbowałem nie schodzić z kadencją poniżej 80 i muszę przyznać, że z dnia na dzień jest coraz łatwiej. Jak już dopracuję ten element, pozostanie pomyśleć jak przeskoczyć bóle moich szanownych czterech liter, mam nadzieję że zmiana siodełka na wygodnego Brooks'a załatwi sprawę.
W sumie dziś jechało się przyjemnie, a w domku zimny browarek :)
20.86 km
00:50 h
Prędkość śr.: 25.03 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 1287 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Tylko praca dom
Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 0
Dziś minimalny dystans... Szybki telefon i trzeba było z dzieckiem jechać na zajęcia.Doba ma za mało godzin jak na moje potrzeby.
35.56 km
01:30 h
Prędkość śr.: 23.71 km/h
Prędk. max.: 51.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 2156 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Praca i powrót przez Redłowo
Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 0
Kolejny dzień w standardzie...Do pracy krótko a potem do Gdynia i do domu.
Ciepło i trochę kropi, przyjemnie.
11.00 km
01:07 h
Prędkość śr.: 6:05 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:1.0 °C
Kal.: 1647 kcal
Rower:
Bieg
Niedziela, 25 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 0
Drugi raz w tym tygodniu... szaleństwo :) Ale trzeba trochę pobiegać skoro chcę 4 razy w tym roku w biegach gdyńskich wziąć udział.Nie było źle przez pierwsze 8km a potem stopniowa agonia :)
35.60 km
01:10 h
Prędkość śr.: 30.51 km/h
Prędk. max.: 39.00 km/h
W górę: m
CAD avg: 84
HR avg:
Temp.:-1.0 °C
Kal.: 2336 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Godzinka nocą
Sobota, 24 stycznia 2015 · dodano: 24.01.2015 | Komentarze 0
W dzień brakło czasu (heh coś nowego mogłoby sie zdawać...) więc wybrałem się na rower kiedy dzieci poszły spać.Miało 50km ale po 25km minusowa temperatura przy małym ruchu na jezdni powodowała powolne oblodzenie. Gdy dwa razy na światłach koło mi bokiem pojechało stwierdziłem, że jednak wystarczy i drugiej pętli nie będzie.
Całą drogę szukałem swojego rytmu, który by pozwolił na spokojną jazdę w granicach 30 km/h ale jakoś nie mogę się odnaleźć, na jednym przełożeniu muszę zbyt dużo udem pracować a na drugim z kolei kadencja mnie męczy. Nic innego nie można powiedzieć - praca praca praca...