Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
40.58 km
01:20 h
Prędkość śr.: 30.43 km/h
Prędk. max.: 37.80 km/h
W górę: 157 m
CAD avg: 83
HR avg:139
Temp.:1.0 °C
Kal.: 1231 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Pętla Selmęt Wielki
Piątek, 3 kwietnia 2015 · dodano: 04.04.2015 | Komentarze 0
Wreszcie w Ełku.Wydawało się, że odpocznę od wiatru ale chyba przywlokłem go ze sobą z Rumi ;)
Wieje, trochę popaduje deszcz i śnieg ale okazało się, że pierwszy dzień nie był taki zły. Nawet słoneczko poświeciło w ciągu dnia, jednak za dużo miałem zajęć aby wcześniej wyskoczyć na rower.
Sprzęt złożyłem, wyczyściłem i przygotowałem do jazdy dopiero o 21:30 :/ Długo się zastanawiałem, czy jechać o tej porze, zwłaszcza że termometr pokazując 1 st C na plusie nie zachęcał do jazdy szosowej...
W końcu zebrałem się w sobie, zebrałem dupsko w troki i wyruszyłem na standardową inaugurację pobytu w Ełku pętlą dookoła Selmętu Wlk.
Na drogach pusto, bo święta, późno itd. Sucho - bo wiatr skutecznie wysuszył nawierzchnię.
Do Sędek z bocznym sprzyjającym, pięknie się jechało po 16-tce, w Sędkach na Sypitki, pogorszyła się nawierzchnia ale nadal zjadliwa no i wiało w plecy. Tym sposobem pierwsze 20km jadąc spokojnie średnia 32 km/h.
Od Sypitek do Wiśniowa, częściowo kiepska nawierzchnia (nie zanotowałem tego wcześniej bo w sumie na MTB tego nie czuć a na szosie momentami plomby chciały wypaść ;) ), wiatr przestał sprzyjać więc i jechało się ciężej.
Do Ełku już dojechałem spokojnie.
Uwielbiam tą trasę jak jest jasno, bo Selmęt Wlk. przywołuje wspaniałe chwile mojego dzieciństwa spędzone na rybach, plażach, pod namiotami, na obozach itd. itd.
Ubrany byłem ciepło ale cohones i tak zmarzły najbardziej. Poza tym bardzo zadowolony że ruszyłem dupsko przed świątecznym obżarstwem.