Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
61.27 km
02:41 h
Prędkość śr.: 22.83 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 665 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:10.0 °C
Kal.: 2944 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Praca i powrót przez TPK
Środa, 22 kwietnia 2015 · dodano: 23.04.2015 | Komentarze 0
Prognozy mówiły o jednym dniu przerwy w wietrze (wreszcie) więc wstępnie miałem jechać na coś dłuższego jednak klient plany pokrzyżował i plany poszły w piach.Rano wstałem, słońce świeci pięknie ale za oknem jakoś dziwnie dobra widoczność. Hmmm ubrałem się na średnio bez sprawdzania temperatury (błąd), a na zewnątrz 0st. C!!! Szyby w autach przymarznięte, wszędzie słychać skrobanie, uuuu będzie chłodno w drodze do pracy. Na szczęście faktycznie wiatr nie wiał (miła odmiana szkoda, że tylko na jeden dzień) więc z małym plusem dojechałem do pracy.
Przez cały dzień słońce pięknie grzało więc postanowiłem powtórzyć trasę sprzed tygodnia i wrócić do domu trasami TPK od Żabianki.
Miastem do AWFu dojechałem spokojnie, nawet światła podpasowały więc długich postojów nie było. W lesie pięknie, cicho, już zielono, zero ludzi, aż się chciało jechać. Nawet nie przeszkadzały mijane po drodze ciężkie maszyny do wyrębu drzew.
Tak jak 2 lata temu niezbyt tolerowałem jazdę lasem, tak teraz sprawia mi to ogromną przyjemność, dziwna odmiana :) Ale faktycznie w lesie czuć swobodę, świeże powietrze, ptaki i ta cisza, nie słychać aut, nikt nie trąbi, nie krzyczy, nie trzeba mijać pieszych ani stresować się wyprzedzającymi na gazetę autami. Pięknie...