Praca i powrót przez TPK

Czwartek, 8 grudnia 2016 · dodano: 10.12.2016 | Komentarze 0

Po pracy miałem chwilę bez dzieci więc miałem okazję pojechać do domu na około. Wieje okrutnie i nie było sensu walczyć z wiatrem w mieście więc postanowiłem jak zwykle ukryć się w lesie. Ryzyko błota było spore bo od paru dni padało ale i tak postanowiłem jechać przez TPK.
Początek ok, miło i przyjemnie a potem dramat. Koleiny na 40cm, rozjeżdżone przez harvestery piękne szlaki rowerowe niczym takich już nie przypominały. Po jeździe w takim błocie moje koła z 2,2" zrobiły się pewnie ze 3,5" i ocierały o widełki. Wszystko zawalone gnojem, jednym słowem do dupy.
Nie wiem co będzie na wiosnę ale jesli tego nie wyrównają to czar TPK pryśnie :(
Szkoda.
A poza tym ok. Ciepło, jechało się przyjemnie. Takiej pogody szkoda było marnować.