Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
58.92 km 09:17 h
Prędkość śr.: 9:27 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: 987 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:8.0 °C Kal.: 6700 kcal
Rower:

Harpagan H-53 Cewice - TP50

Sobota, 22 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 2

Harpagan, pierwszy raz na nogach. Jak pojawiły się plany startu, miała być setka ale jednak się zdecydowaliśmy z kumplem na TP50.
Harpagan jak to Harpagan, nawigacyjnie prosta impreza, kwestia tylko zdrowia.
Od rana wiało, do Cewic przyjechaliśmy rano, ubraliśmy się ciepło i odebraliśmy pakiety startowe.

Po otrzymaniu mapy poświęciliśmy 5 minut na opracowanie planu kolejności punktów (od tej edycji jest dowolna) i ruszyliśmy truchtem w kierunku pierwszego.
Kilka wstępnych punktów zaliczyliśmy szybciutko, dystans pokonując truchtem a przy górkach podchodząc. Po 15km nasz plan się lekko posypał i zdecydowaliśmy się na przejście odcinka po najkrótszej linii czyli przez chaszcze, rzeczkę i błoto. Straciliśmy trochę czasu ale nadal cisnęliśmy do przodu.
Następne punkty wpadały równo, tempo spadło ale nadal truchtaliśmy.
Dopiero po 44km pojawiły się problemy. Zaczęły mnie boleć stopy, miałem wrażenie że zerwała mi się skóra na podeszwach i od tego momentu było więcej marszu niż biegu. Pojawił się moment nawet, że chcieliśmy odpuścić jeden punkt, na szczęście słabość była chwilowa i dociągnęliśmy do końca.

Z TP50 wyszło 59km. Około 2km nadrobiliśmy z własnej głupoty (a właściwie z braku mojej kontroli ponieważ Jurek ze swoim końskim zdrowiem wykazał się słabą orientacją i nawigacją).
Jakieś 3km straciliśmy przez obranie drogi nie najkrótszej ale za to o lepszej nawierzchni która pozwalała na truchtanie.
A pozostałe 4 km przez inną kolejność wyboru jednego punktu w porównaniu do wzorca Harpagana.

Finalnie miejsce 12/13 na 133 startujące (33 pokonały całą trasę zdobywając wszystkie PK)

Jednym słowem imprezka udana, nogi bolą, bąble na połowie powierzchni stopy, lekkie zakwasy ale za to wiem że zdrowie jest a z moją nawigacją nie jest najgorzej :)



Kategoria Imprezy, Bieg, 2. 50-100


Komentarze
mxdanish
| 09:31 środa, 26 kwietnia 2017 | linkuj Mam nadzieję :) Mniej bolą i na razie nie przeszkadzają no i jeszcze zostały 2-3 dni więc powinno być ok.
dodoelk
| 09:08 środa, 26 kwietnia 2017 | linkuj ale rowerem jeździć się da ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa estba
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]