Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
101.14 km
04:56 h
Prędkość śr.: 20.50 km/h
Prędk. max.: 52.00 km/h
W górę: 694 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 4155 kcal
Rower: Trek Goliat
Były górki, błoto, piach, gleba i stówka jakoś wpadła :)
Piątek, 10 listopada 2017 · dodano: 14.11.2017 | Komentarze 0
Ponownie z Mariuszem.W planie 120km ale już na początku okazało się że kumpel ma mniej czasu niż się umawialiśmy, więc będzie trzeba na bieżąco odcinać.
Trasa dla mnie w większości nieznana, dlatego też sam byłem ciekaw co to będą za drogi.
Jedziemy na początek do Połchowa, na dzień dobry mocny podjazd, do tej pory asfalt a następnie od Sławotowa wpadamy na polne drogi. Jest trochę błota ale generalnie super. Miłe dala oka tereny, pusto, zero ruchu i tylko my na rowerach...
Dojeżdżamy do drogi leśników w Puszczy Darżlubskiej i zjeżdżamy nią do Wejherowa przez Kąpino. Na dole postój pod sklepem i batonik.
Robi się już szarówka ale nadal nie trzeba świecić, zaczyna się natomiast robić pod górkę ale jako że szlak prowadzi wzdłuż Cedronu, jest to długa i delikatna góreczka po liściach, korzeniach a od połowy po stałej twardej nawierzchni.
Dalej zwiedzamy kilka jeziorek (jedno musieliśmy ominąć inaczej niż w planach ponieważ na drodze pojawiło się duże rozlewisko. Wysoka woda w tym roku, jest dobrze.
Przed Bieszkowicami jest sporo kopnego piachu i na jednym podjeździe zaliczam glebę. Jechałem bokiem drogi po jej krawędzi, najbardziej ubitej części i przednie koło zjechało mi ze skarpy a ja razem z nim przez kierownicę.
Wolno było i miękko więc obyło się bez strat.
Od Koleczkowa trochę skróciliśmy i do Gdyni już z górki.
Na miejscu odebrałem pakiet startowy na jutrzejszy bieg i do domu.
Czuję w nogach, wiec jutro nie będzie szaleństw na bieganiu.