Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
65.43 km
03:48 h
Prędkość śr.: 17.22 km/h
Prędk. max.: 44.00 km/h
W górę: 5000 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:4.0 °C
Kal.: 5326 kcal
Rower: RIP - Giant Rincon
Terenowo i pierwsza gleba
Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 0
Po namowach udało się wyciągnąć znajomego na mały wypad na rower. Umówiliśmy się w Oliwie więc miałem 25km rozgrzewki. Efekt dojazdu - mokre buty i nogi bo jak się okazało w nocy popadało mocniej niż mi się wydawało i ulice płynęły strumieniami.Z Oliwy start do lasu i tu pierwsza góra - wjazd na pachołek (punkt widokowy) na 1km podjazdu 60 m w górę. Pomijając sam fakt podjazdu zaczął mi doskwierać brak opon terenowych bo moje semi slicki średnio sobie dawały radę na podmokłym terenie zasypanym grubo mokrymi liśćmi.
Potem droga się wyrównała i już tak ostrych podjazdów nie było, choć ścieżka do płaskich nie należy :) Wszędzie pełno piachu co mi nie do końca pasowało i finalnie skończyło się glebą... Rower cały, jedynie kolano i biodro doskwiera.
Po drodze szlak poprowadził nas przez strumyk, który okazał się dość wartkim strumieniem głębokim na 40 cm. Zdecydowaliśmy się go przejechać lecz kamienie na dnie zmusiły nas do podparcia się co oczywiście dało w efekcie mokre buty, skarpety i nogi do łydek. No cóż temperatura wraz z mokrymi nogami mocno dała mi się we znaki przez następne 15km :)
W efekcie trasa przejechana, całkiem pozytywne wrażenia z jazdy dla odmiany z kimś, rower skończył na myjni na BP bo od błota moje V-ki przestały hamować a i przerzutki coś się zaczęły odzywać.
Wniosek jest jednak jeden następnym razem zmienię opony na moje terenówki i będzie git :)