Info
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
Wpisy archiwalne w kategorii
Ok. Rumii
| Dystans całkowity: | 36995.00 km (w terenie 1784.80 km; 4.82%) |
| Czas w ruchu: | 1593:26 |
| Średnia prędkość: | 23.19 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 73.50 km/h |
| Suma podjazdów: | 235413 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 169 (85 %) |
| Maks. tętno średnie: | 163 (82 %) |
| Suma kalorii: | 1990078 kcal |
| Liczba aktywności: | 1043 |
| Średnio na aktywność: | 35.47 km i 1h 31m |
| Więcej statystyk | |
54.21 km
01:53 h
Prędkość śr.: 28.78 km/h
Prędk. max.: 51.00 km/h
W górę: m
CAD avg: 83
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 3466 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Nocna pętelka
Czwartek, 29 stycznia 2015 · dodano: 31.01.2015 | Komentarze 0
Miałem iść biegać ale padło na rower. W nocy miał już podobno spaść deszcz ze śniegiem więc trzeba było skorzystać z suchego asfaltu. Wybór padł tym razem na kierunek północny i postanowiłem chwycić się za bary z podjazdem pod górkę rekowską.No cóż na początku nie wiało praktycznie w ogóle a kierunek był sprzyjający więc do Redy śmignąłem aż miło, no i potem ten podjazd.
Miłe zdziwienie na szczycie, ponieważ pokonałem ją bez większych problemów, a porównując do podjazdu pod Łężyce od Rumi tu był pikuś (tak nie przesadzam).
Potem wiatr zaczął dmuchać mocniej a mnie zaczęło to lekko martwić, ponieważ oznaczało to wmordewind w drodze powrotnej.
I tak też się stało... od Leśniewa do domu stały wiatr w twarz.
Heh jak ja nie lubię tego miejsca właśnie przez stałe wiatry... Mimo iż tyle lat temu wyprowadziłem się z Ełku, nadal tęsknię za tamtym klimatem, który ewidentnie bardziej mi odpowiadał.
Na całej trasie próbowałem nie schodzić z kadencją poniżej 80 i muszę przyznać, że z dnia na dzień jest coraz łatwiej. Jak już dopracuję ten element, pozostanie pomyśleć jak przeskoczyć bóle moich szanownych czterech liter, mam nadzieję że zmiana siodełka na wygodnego Brooks'a załatwi sprawę.
W sumie dziś jechało się przyjemnie, a w domku zimny browarek :)
20.86 km
00:50 h
Prędkość śr.: 25.03 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 1287 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Tylko praca dom
Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 0
Dziś minimalny dystans... Szybki telefon i trzeba było z dzieckiem jechać na zajęcia.Doba ma za mało godzin jak na moje potrzeby.
35.56 km
01:30 h
Prędkość śr.: 23.71 km/h
Prędk. max.: 51.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 2156 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Praca i powrót przez Redłowo
Poniedziałek, 26 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 0
Kolejny dzień w standardzie...Do pracy krótko a potem do Gdynia i do domu.
Ciepło i trochę kropi, przyjemnie.
11.00 km
01:07 h
Prędkość śr.: 6:05 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:1.0 °C
Kal.: 1647 kcal
Rower:
Bieg
Niedziela, 25 stycznia 2015 · dodano: 29.01.2015 | Komentarze 0
Drugi raz w tym tygodniu... szaleństwo :) Ale trzeba trochę pobiegać skoro chcę 4 razy w tym roku w biegach gdyńskich wziąć udział.Nie było źle przez pierwsze 8km a potem stopniowa agonia :)
35.60 km
01:10 h
Prędkość śr.: 30.51 km/h
Prędk. max.: 39.00 km/h
W górę: m
CAD avg: 84
HR avg:
Temp.:-1.0 °C
Kal.: 2336 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Godzinka nocą
Sobota, 24 stycznia 2015 · dodano: 24.01.2015 | Komentarze 0
W dzień brakło czasu (heh coś nowego mogłoby sie zdawać...) więc wybrałem się na rower kiedy dzieci poszły spać.Miało 50km ale po 25km minusowa temperatura przy małym ruchu na jezdni powodowała powolne oblodzenie. Gdy dwa razy na światłach koło mi bokiem pojechało stwierdziłem, że jednak wystarczy i drugiej pętli nie będzie.
Całą drogę szukałem swojego rytmu, który by pozwolił na spokojną jazdę w granicach 30 km/h ale jakoś nie mogę się odnaleźć, na jednym przełożeniu muszę zbyt dużo udem pracować a na drugim z kolei kadencja mnie męczy. Nic innego nie można powiedzieć - praca praca praca...
23.71 km
01:00 h
Prędkość śr.: 23.71 km/h
Prędk. max.: 31.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:1.0 °C
Kal.: 1433 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Minimum
Piątek, 23 stycznia 2015 · dodano: 24.01.2015 | Komentarze 0
Dziś tylko praca dom niemalże najkrótszą drogą...
20.92 km
00:51 h
Prędkość śr.: 24.61 km/h
Prędk. max.: 37.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:3.0 °C
Kal.: 1269 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Niezbędne minimum
Środa, 21 stycznia 2015 · dodano: 23.01.2015 | Komentarze 0
Mało czasu więc najkrótszą drogą do pracy i z powrotem.
25.31 km
01:07 h
Prędkość śr.: 22.67 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:1.0 °C
Kal.: 1496 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Totalna chlapa
Wtorek, 20 stycznia 2015 · dodano: 23.01.2015 | Komentarze 0
Śnieg śnieg i po śniegu... zostało błotko, chlapa i sól... rower do czyszczenia
34.22 km
01:27 h
Prędkość śr.: 23.60 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:0.0 °C
Kal.: 2070 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Praca i powrót przez Redłowo
Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · dodano: 23.01.2015 | Komentarze 0
No i to by było na tyle z ładnej pogody. Sypnęło trochę śniegu co przy plusowej/zerowej temperaturze dało poranne przecieranie szlaków a popołudniowe kulanie się w błotku.Do pracy krótko jak zwykle, po pracy przez Redłowo, promenadą i łąkami do domu.
102.90 km
03:59 h
Prędkość śr.: 25.83 km/h
Prędk. max.: 52.00 km/h
W górę: 907 m
CAD avg: 76
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 6395 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Pierwsze 100km w 2015 roku
Niedziela, 18 stycznia 2015 · dodano: 18.01.2015 | Komentarze 0
Ostatnie dni to seria pięknej pogody i aż mnie krew zalewała, że nie miałem okazji się wyrwać na rower. Dziś natomiast, od żony dostałem urodzinowy prezent - 4h dyspensy na wyjazd rowerowy :) Jako że jest to rzadkość musiałem z tego sumiennie skorzystać.Dzień wcześniej wpadł do mnie sąsiad więc wysuszyliśmy 2 litry whisky, co miało oczywiście negatywny wpływ na dzisiejszą 'formę' ;) . stąd też podjąłem decyzję że będę jechał na totalnym lajcie, zero spinki na podjazdach, nie dokręcałem na zjazdach. Wszystko na spokojnie. Po prostu chciałem pokręcić pierwszą setkę w nowym roku.
Tak też wyszło - słaba średnia, długi czas ale kilometry wpadły :)
Nie da się nie wspomnieć o rewelacyjnej aurze :) zaledwie 2 st. C na plusie ale słoneczko świeciło i wiatr tylko trochę dmuchał porównując do wcześniejszych dni, jedynie w kilku miejscach szron na jezdni a momentami trochę błota pośniegowego.
Wszystko git.
No i wpadły trzy gminy do kolekcji (Kartuzy, Przodkowo i Linia)





