Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Ok. Rumii

Dystans całkowity:36995.00 km (w terenie 1784.80 km; 4.82%)
Czas w ruchu:1593:26
Średnia prędkość:23.19 km/h
Maksymalna prędkość:73.50 km/h
Suma podjazdów:235413 m
Maks. tętno maksymalne:169 (85 %)
Maks. tętno średnie:163 (82 %)
Suma kalorii:1990078 kcal
Liczba aktywności:1043
Średnio na aktywność:35.47 km i 1h 31m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
22.98 km 01:01 h
Prędkość śr.: 22.60 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 1370 kcal

Praca

Piątek, 13 marca 2015 · dodano: 14.03.2015 | Komentarze 0

Znowu mało casu - tylko praca najkrótszą drogą.

Kategoria Ok. Rumii, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
32.44 km 01:24 h
Prędkość śr.: 23.17 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:4.0 °C Kal.: 1943 kcal

Praca

Środa, 11 marca 2015 · dodano: 14.03.2015 | Komentarze 0

Mało czasu to raz a po drugie nie miałem ochoty dziś :/

Kategoria Ok. Rumii, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
39.74 km 01:25 h
Prędkość śr.: 28.05 km/h
Prędk. max.: 37.00 km/h
W górę: m
CAD avg: 82 HR avg:
Temp.:12.0 °C Kal.: 2520 kcal

Praca i powrót przez Wejherowo

Wtorek, 10 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 0

Do pracy jak zwykle a po pracy do Wejherowa i do domu. Nic specjalnego ale za to pogoda super przyjemna. Trochę dmucha, 12 kresek powyżej zera, pochmurno. Idealnie na rower.

Po rowerze bieg w lekkim interwale 400m/400m x 4. W sumie 6km.

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
65.15 km 02:24 h
Prędkość śr.: 27.15 km/h
Prędk. max.: 57.00 km/h
W górę: 678 m
CAD avg: 79 HR avg:
Temp.:10.0 °C Kal.: 4085 kcal

Po pracy do Gowina po auto

Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 09.03.2015 | Komentarze 0

Po pracy miałem w planie dojazd po auto do serwisu więc przygotowałem szosę i w drogę. Do pracy jak zwykle tylko z małą różnicą - nawet rano było całkiem ciepło.
Po robocie, kierunek Witomino i od razu ten nieszczęsny podjazd, dziś się nie szarpałem i o dziwo poszło gładko i całkiem przyzwoicie jak na mnie ;) Potem Koleczkowo, Kielno (kolejny podjazd), Szemud, ostra krótka góra w Głazicy i Gowino. Wszystko pod średni wiatr.
Porównując do soboty? NIE MA PORÓWNANIA!! Dziś odejmując pierwszy podjazd a potem 3km po ścieżkach, pozostałą trasę pokonałem ze średnią 28.2 km/h pod wiatr i bez gonienia... nie ma dramatu :) Odzyskałem nadzieję.
Nie wiem co to było w sobotę ale dziś jechało mim się w porządku. Wiem, że inna trasa, połowę mniej km ale wtedy już od początku było coś nie tak.
Jedyna różnica to był mój ubiór, w sobotę byłem ubrany w ciepłą kurtkę a dziś założyłem bluzę i kamizelkę. Bałem się że będzie chłodno ale wyszło zupełnie w porządku. Może w sobotę po prostu się przegrzałem??

Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
100.10 km 03:48 h
Prędkość śr.: 26.34 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 665 m
CAD avg: 77 HR avg:
Temp.:8.0 °C Kal.: 6246 kcal

Dramat w trzech aktach

Sobota, 7 marca 2015 · dodano: 07.03.2015 | Komentarze 1

Chciałbym móc się pochwalić, że zajebiście mi się jechało, że super wycieczka (no może wycieczka była super), że rower sam jechał a kilometry uciekały jak szalone. Niestety dziś była totalna porażka.
Fajnie, że udało się znaleźć czas na setkę ale jechało mi się fatalnie. Już od początku wiedziałem że szału nie będzie bo od startu byłem trochę przymulony. No ale mówię rozgrzeję się to pójdzie. Dupa....
Do Mrzezina jeszcze się jakoś dokulałem (chyba to był nawet moment kiedy wiatr sprzyjał), ale mrzeziński podjazd dobił mnie na amen. Potem już było tylko gorzej. Do samego Wierzchucina wiało w ryj, nie wiem czy wiało tak mocno, czy miałem non stop pod górkę ;) czy po prostu beznadziejny dzień, a może wszystkiego po trochu, w każdym razie moja średnia topniała w oczach a sił brakowało na każdym podjeździe...
Cały czas trzymałem się myśli że od Wierzchucina będzie wiatr sprzyjał ale okazało się że też nie... także do Wejherowa walka z wiatrem, który wcale lekko nie dmuchał.
Od Wejherowa już 6-tką do Rumi jakoś się jechało.
No cóż... szkoda gadać.
Mam tylko nadzieję, że jest to wina lekkiego przeziębienia, które mnie męczy ale nie łudzę się. Serducho i oddechowo ok ale nogi jak z waty :(


Kategoria 3. 100-?, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
39.28 km 01:39 h
Prędkość śr.: 23.81 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 2393 kcal

Minimum zaledwie

Piątek, 6 marca 2015 · dodano: 07.03.2015 | Komentarze 0

Dziś mało czasu więc tylko kilka km zrobione ponad standard.Niby mało wiatru, niby 5 st. C na plusie, ale jakoś tak mokro i ponuro.
Na koniec rower na myjnię.

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
47.00 km 02:00 h
Prędkość śr.: 23.50 km/h
Prędk. max.: 36.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:4.0 °C Kal.: 2842 kcal

Idzie wiosna

Czwartek, 5 marca 2015 · dodano: 05.03.2015 | Komentarze 0

Przestało padać ale nadal trochę wieje. Rano do pracy z lekką nadwyżką jak zwykle ostatnio. Po pracy słoneczko wyszło więc zjechałem do Gdyni po nowe/używane okulary na rower (całkiem udany zakup BTW) i postanowiłem pokręcić się po okolicach Rumii.
Uderzyłem na Pierwoszyno po drodze zdobywając dość intensywny podjazd pod serpentyny na Pogórze, z Pierwoszyna na Kazimierz (tu się trochę umęczyłem pod wiatr) i dalej fajną wyizolowaną drogą rowerową w stronę Rumii (dawno tu nie byłem)
Wszędzie widać oznaki wiosny, słoneczko, ciepło, ptaki śpiewają i pozostaje tylko czekać na pierwszą świeżą zieleń :)



Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
58.20 km 02:47 h
Prędkość śr.: 20.91 km/h
Prędk. max.: 52.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:3.0 °C Kal.: 3307 kcal

Dla odmiany na chwilę do lasu

Wtorek, 3 marca 2015 · dodano: 03.03.2015 | Komentarze 0

Od wczoraj wieje, wieje okrutnie, a na dodatek coś stale siąpi z góry. Na drodze mokro więc rano najkrótszą drogą do pracy.
Po południu jako że musiałem coś załatwić na Osowej, stwierdziłem, że przed wiatrem schowam się w lesie. Strzał w dziesiątkę.
Co prawda górki, błotko i niezbyt przejezdne drogi spowodowały niskie tempo, ale byo warto. W lesie spokój.
W Osowej nic nie załatwiłem, gość mnie lekko mówiąc wystawił, więc na nerwie stwierdziłem, że do domu jadę miastem.
No cóż... wmordewind dał czadu. Tak wiało że na prostej miałem problem aby utrzymać 20 km/h... dramat.
Jedyny plus - zrobiło się sucho :P
Sprawy nie załatwiłem ale kilometry wpadły :)



Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
39.41 km 01:33 h
Prędkość śr.: 25.43 km/h
Prędk. max.: 53.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:4.0 °C Kal.: 2439 kcal

Deszczowo

Poniedziałek, 2 marca 2015 · dodano: 02.03.2015 | Komentarze 1

Do pracy jak zwykle z małą górką, a po pracy musiałem się spieszyć do dentysty więc bez nadprogramowych kilometrów.
Żeby było mało, to na ostatnie 2km zlał mnie deszcz i rozwiało sie na maksa... A ja bez okularów :)
Było miło :P

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
55.42 km 01:58 h
Prędkość śr.: 28.18 km/h
Prędk. max.: 54.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:4.0 °C Kal.: 3513 kcal

Auto się zbuntowało

Sobota, 28 lutego 2015 · dodano: 28.02.2015 | Komentarze 0

No cóż, dziś pierwsze zlecenie foto w 2015 roku. W Helu. W sumie blisko więc wsiadam do auta, na drodze pusto więc sobie spokojnie się kulam a tu nagle auto stanęło i beton...
Taksówką na miejsce dojechałem, zdjęcia wykonałem a auto zostało na poboczu.
Nie ma to jak dobrze zacząć sezon zdjęciowy :/
Zadzwoniem do mechanika i powiedział aby spróbować odpalić auto jak ostygnie bo podejrzewa czujnik położenia wału a on jak się nie wykończy na amen, to potrafi zaskoczyć jak ostygnie.
Wsiadłem więc na rower i jadę sprawdzić. Na miejscu okazło się że próżne nadzieje. Auto trzeba odholować :((
A sama jazda - mgła, 4 st. C, wiatr boczny kręcący. Przejechałem się na szosie, bez doręcania z górki i siłowania się pod górki. Średnia wyszła taka sobie ale było trochę błotka na poboczu i wszystkie zakręty brałem z lekkim strachem.
Ogromny ruch na drodze więc też nie pomagało ;)
No cóż nowe zadanie na następny tydzień, trzeba wykombinować ucho holownicze do auta i go sprowadzić do mechanika.

Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii