Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

2. 50-100

Dystans całkowity:10133.21 km (w terenie 707.20 km; 6.98%)
Czas w ruchu:421:02
Średnia prędkość:24.07 km/h
Maksymalna prędkość:73.50 km/h
Suma podjazdów:92040 m
Maks. tętno maksymalne:167 (84 %)
Maks. tętno średnie:143 (72 %)
Suma kalorii:523935 kcal
Liczba aktywności:166
Średnio na aktywność:61.04 km i 2h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
57.54 km 02:03 h
Prędkość śr.: 28.07 km/h
Prędk. max.: 60.00 km/h
W górę: 434 m
CAD avg: 81 HR avg:
Temp.:19.0 °C Kal.: 1396 kcal

Po tygodniowej przerwie

Poniedziałek, 27 lipca 2015 · dodano: 27.07.2015 | Komentarze 0

Taaaak, urlop się skończył i trzeba było wrócić do szarej rzeczywistości siedzenia za biurkiem i monotonnych dojazdów do pracy. Dzień się zaczął jak zwykle, z małą różnicą, jechałem z pełnym plecakiem więc do pracy dotarłem najkrótszą drogą.
Z powrotem postanowiłem się zmierzyć z podjazdem pod Marszewską tak aby utrzymać średnią powyżej 20 km/h. Jest to 4km podjazdu zaczynającego się na 2-3% a pod koniec na serpentynach dochodzi do 7%. Plan wykonany - średnia 22.9 km/h :) do ideału daleko ale metodą drobnych kroczków jakoś pójdzie.
Dalej już bez spinki, do Nowego Dworu i szybki zjazd do Wejherowa po serpentynach. Nie wiem jak oni lecą 100km/h na zjazdach ale ja przy 60 na zakrętach już jestem posrany :)
Do domku już pod wiatr - trochę się rozwiało ale spoko. Forma rośnie, może na weekend się zrobi coś dłuższego - oby pogoda planów nie pokrzyżowała :)


Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
54.34 km 01:51 h
Prędkość śr.: 29.37 km/h
Prędk. max.: 43.00 km/h
W górę: 227 m
CAD avg: 81 HR avg:
Temp.:25.0 °C Kal.: 2670 kcal

Objazd po trzech jeziorach

Sobota, 18 lipca 2015 · dodano: 18.07.2015 | Komentarze 0

Dzień wypełniony po brzegi, od rana przejażdżka turystyczna z dziećmi, odwiedziliśmy wieżę widokową w Starych Juchach, plażowanie, wędkowanie, spacerowanie itd. itd. Długo się zastanawiałem czy jechać bo szczerze mówiąc czułem się zmęczony.
Silna wola jednak była górą, ubrałem się na lekko i w drogę. Od razu za Ełkiem zaczęło kropić i znowu wahania, wracać się czy jechać dalej i kolejny raz silna wola zwyciężyła. Dobrze wyszło bo ciemne chmury poszły bokiem a deszczyk przestał kropić po 5 km :)
Trasa wokół trzech jezior: Selmęt standardem (niezmiennie uwielbiam te okolice, potem objechałem z rozpędu Regielskie i w Ełku odbiłem na Nową Wieś aby okrążyć większą część Ełckiego.
Przyjemnie sie jechało i nawet wysoka temperatura specjalnie nie przeszkadzała :)


Kategoria 2. 50-100, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
66.30 km 02:14 h
Prędkość śr.: 29.69 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 498 m
CAD avg: 83 HR avg:
Temp.:19.0 °C Kal.: 3301 kcal

W odwiedziny

Środa, 15 lipca 2015 · dodano: 15.07.2015 | Komentarze 2

Miało być króko i spokojnie, udałem się w odwiedziny do kumpli, którzy jako trenerzy przebywali w Wydminach ze swoimi podopiecznymi na obozie sportowym.
Do Wydmin drogą standardową przez Stare Juchy, lekko pod wiaterek, przy pięknym słoneczku, bez zbytecznego spalania się dotarłem na miejsce w niewiele ponad 1h (30km). Posiedziałem, pogadałem, przeczekałem prawie godzinną ulewę i w końcu trzeba było zawijać się do domu.
Pierwotny plan zawierał jeszcze małą pętelkę ale siąpiący deszcz, wielkie kałuże na drogach i mało czasu spowodowały zmianę decyzji, więc tą samą drogą skierowałem się do Ełku.
Tym razem wiaterek sprzyjał więc i tempo było szybsze, nawet mokra nawierzchnia, zgrzytający piach w zębach i chlapiące samochody nie mogły mnie spowolnić :)
Wyszło krócej ale żwawiej niż w planach. Trening zrobiony, można zjeść obiad :)

Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
66.59 km 02:53 h
Prędkość śr.: 23.09 km/h
Prędk. max.: 51.00 km/h
W górę: 644 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:16.0 °C Kal.: 3114 kcal
Rower: Radon

Do hurtowni po namiot

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 06.07.2015 | Komentarze 0

Zbliża się czas kiedy dojdzie do skutku mój planowany wyjazd rowerowy z namiotem, ale no właśnie, namiot... jeszcze go nie mam. Po wielu lekturach for czytaniu dziesiątek opini zdecydowałem się na HiTeca. Namiot w niskiej cenie, średnich gabarytach i średniej wadze. Czyli na moje potrzeby wystarczy.
Znalazłem ofertę, po pracy wsiadłem na radona i lasem, polnymi drogami pojechałem do hurtowni. Namiot kupiony przytrybiłem do bagażnika i do domu pojechałem lekko na około. Piękne drogi, piękna pogoda, kilka solidnych górek. Sam miodek :)

Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
71.74 km 02:27 h
Prędkość śr.: 29.28 km/h
Prędk. max.: 43.00 km/h
W górę: 478 m
CAD avg: 80 HR avg:
Temp.:15.0 °C Kal.: 1817 kcal

Kręcenie się na trasie Wejherowo-Gdynia

Wtorek, 16 czerwca 2015 · dodano: 16.06.2015 | Komentarze 0

Nie ma kiedy jeździć więc postanowiłem chociaż na godzinkę przed pracą wyskoczyć. Na zewnątrz wieje zimny, przenikliwy wiatr, za lekko się ubrałem, zanim robiło się ciepło minęło ponad 10km. Z Wejherowa do pracy z wiaterkiem śmignąłem aż miło, tak że na 20km średnia ponad 34km/h.
Po pracy nadciągają brzydkie chmury więc bez większego plusa do domu zahaczając w Gdyni o centrum, gdzie się umówiłem na zakup kasku. Przymierzyłem - pasuje, cena - ok, biorę :) Nowy Las Victory będzie moim towarzyszem od teraz. Dziewiczy rejs za nim ;)


Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
57.90 km 02:05 h
Prędkość śr.: 27.79 km/h
Prędk. max.: 58.00 km/h
W górę: 442 m
CAD avg: 79 HR avg:
Temp.:15.0 °C Kal.: 1557 kcal

Mała rundka szosowa

Wtorek, 26 maja 2015 · dodano: 26.05.2015 | Komentarze 0

Dziś zostałem w pracy do końca bo okazało się, że udało się namówić kolegów na małą rundkę po szosach. Dla odmiany w towarzystwie, bardzo przyjemnie :)
Po pracy udaliśmy się na słynny w Gdyni podjazd pod Marszewską, tempo spokojne bo Tomek się z nami zabrał na MTB więc musieliśmy się pilnować. Do Koleczkowa dotarliśmy już w dwójkę, tempo podskoczyło i mimo, iż do samego Nowego Dworu Wejh. mieliśmy wmordewind oraz podjazdy, udało się trzymać całkiem przyzwoite tempo. Dawaliśmy sobie zmiany ale nie ukrywam że za gościem 30 cm niższym ode mnie ciężko było się złożyć :P Od Nowego Dworu, piękny zjazd aż do Wejherowa a potem dmuchnęło w plecy - miodzio :)
Oczywiście jak zwykle incydent z autobusem, kierowca-baran bezczelnie wyprzedził nas przed przystankiem, tylko po to aby zajechać nam drogę i wyhamować.... Czym ludzie myślą, bo na pewno nie głową.
Do domu już spokojnie. Fajny mini wyjazd, noga nawet podawała, może w niedzielę nie będzie tak źle :)


Kategoria Ok. Rumii, 2. 50-100

Dane wyjazdu:
63.66 km 03:22 h
Prędkość śr.: 18.91 km/h
Prędk. max.: 52.00 km/h
W górę: 856 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:15.0 °C Kal.: 3020 kcal
Rower: Radon

Gdynia-Wejherowo szlakami TPK

Wtorek, 19 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 0

Do pracy krótko, w miarę ciepło, trochę wieje ale chęci brak. Po pracy słoneczko wyszło więc postanowiłem wykorzystać sytuację i wyskoczyć na szlaki TPK.
Do lasu wjechałem standardowo w kacku wzdłuż nasypu kolejowego a potem odbiłem na Demptowo wzdłuż rur. Na Demptowie odbiłem głębiej w las i zaczęły się górki :) Jakoś szło choć rozryte ścieżki przez maszyny do wycinki tego nie ułatwiały. Pokręciłem się po trasach aż do Łężyc a następnie obrałem kierunek na Reszki Zbychowo i Gniewowo. Po drodze mijałem totalnie rozbite auto, pasażerowie siedzieli obok, jedynie kierowca wyglądał słabo - leżał przy drzewie. Już czekali na karetkę, więc tylko się zapytałem czy czegoś nie trzeba, obejrzałem gościa i auto czy nie ma jakiś wycieków, upewniłem się że wszystko w miarę ok i pojechałem dalej.
Z Wejherowa odkryłem świetną drogę leśną, która doprowadziła mnie do Redy i dalej do domu.
Nadal się przyzwyczajam do nowej geometrii, bo inaczej się rower prowadzi w zakrętach. Mam wrażenie, że gorzej się wtacza pod łagodne górki ale pod ostre podjazdy po korzeniach idzie lżej. Może to złudzenie bo deko dziwne ;)




Kategoria Ok. Rumii, 2. 50-100

Dane wyjazdu:
51.91 km 01:46 h
Prędkość śr.: 29.38 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 335 m
CAD avg: 79 HR avg:
Temp.:15.0 °C Kal.: 2650 kcal

Praca z małym plusem

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

Ciężko mi się wstawało ale jednak zmusiłem się żeby pojechać odrobinę więcej niż najkrótszą drogą do pracy. W sumie całkiem chłodno było, bezwietrznie i rześko. Po pracy akurat na wyjściu spadło trochę deszczu więc przez pierwsze dwa kilometry jechałem w chlapie a dalej już było zupełnie sucho.
Do Wejherowa Towarową, wstąpiłem w Redzie do sklepu po podkładki dystansowe suportu i rogi, i do domu już spokojnie.
Jakoś dziwnie mam zmęczone nogi, nie wiem po czym... chyba muszę dzień przerwy zrobić, a szkoda bo jutro ma być pogoda.

Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
51.71 km 01:49 h
Prędkość śr.: 28.46 km/h
Prędk. max.: 45.00 km/h
W górę: 272 m
CAD avg: 78 HR avg:
Temp.:17.0 °C Kal.: 2659 kcal

Praca z małym plusem

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 0

Do pracy przez Redę. Na ulicach lekka warstwa wody po nocnym deszczu, także trochę sypało spod kół. Po pracy znowu się rozwiało ale pogoda nadal super. Skierowałem się do Wejherowa aby zajrzeć przy okazji do sklepu rowerowego po kierownicę do składanego górala :) Od Wejherowa do domu dmuchnęło w plecy więc włączył się speedy gonzales :)
A teraz wracamy do zdjęć :/

Kategoria Ok. Rumii, 2. 50-100

Dane wyjazdu:
63.58 km 02:15 h
Prędkość śr.: 28.26 km/h
Prędk. max.: 62.00 km/h
W górę: 350 m
CAD avg: 77 HR avg:
Temp.:16.0 °C Kal.: 1517 kcal

Praca z małym plusem

Środa, 6 maja 2015 · dodano: 06.05.2015 | Komentarze 0

MTB ostatecznie poległo więc pozostała szosa. Rano do pracy jeszcze trochę wilgotno po nocnej burzy, ale całkiem przyjemnie i bezwietrznie. Po pracy wyskoczyłem na małą rundkę po okolicy. Niestety od południa zaczęło dmuchać, więc obrałem kierunek na Redłowo a potem Legionów górą zjechałem na promenadę. Na promenadzie pełno ludzi na nogach, rolkach, rowerach itd. Super.
Przebujałem się ścieżką przez Wiśniewskiego a potem serpentynami na pogórze i ścieżką do Kosakowa. Potem już prosto do Rumi i z powrotem do Gdyni bo musiałem załatwić małą sprawę.
W domu czekała już na mnie nowo zakupiona rama, więc szybko wyskoczyłem na wbicie sterów i powoli będę się zbierał do składania nowego/starego bajka. Niestety okazało się że jest 1cm niższa :/ No cóż mam nadzieję że wytrzyma chociaż jeden sezon ;)



Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii