Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
Wpisy archiwalne w kategorii
2. 50-100
Dystans całkowity: | 10133.21 km (w terenie 707.20 km; 6.98%) |
Czas w ruchu: | 421:02 |
Średnia prędkość: | 24.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.50 km/h |
Suma podjazdów: | 92040 m |
Maks. tętno maksymalne: | 167 (84 %) |
Maks. tętno średnie: | 143 (72 %) |
Suma kalorii: | 523935 kcal |
Liczba aktywności: | 166 |
Średnio na aktywność: | 61.04 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
52.33 km
02:05 h
Prędkość śr.: 25.12 km/h
Prędk. max.: 42.00 km/h
W górę: 342 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:10.0 °C
Kal.: 2578 kcal
Rower: Trek Goliat
Piękna pogoda tylk oczasu brak :(
Poniedziałek, 27 lutego 2017 · dodano: 27.02.2017 | Komentarze 0
Jeden podjazd pod Zbychowo, na spokojnie.5,5km 125m up (ok. 2%)
80.74 km
03:15 h
Prędkość śr.: 24.84 km/h
Prędk. max.: 49.00 km/h
W górę: 411 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 4028 kcal
Rower: Trek Goliat
Spalanie pączków
Czwartek, 23 lutego 2017 · dodano: 23.02.2017 | Komentarze 0
Rano wiatr, mokro z góry i dołu, a po drodze do pracy wstąpiłem po dwa pączki, co by 'święto' obchodzić poprawnie :)Po pracy okazało się, że mam trochę więcej czasu, ponieważ żoneczka zabrała dzieci na plac zabaw, więc postanowiłem się przejechać jakieś dwie godzinki. Z dwóch godzinek wyszły prawie trzy.
Wiatr nadal dmuchał, na początku w twarz, potem z boku i na koniec pomagał. Tempo udało się utrzymać całkiem przyzwoite i odwiedziłem przy okazji jeden z moich ulubionych odcinków - Puszczę Darżlubską.
Niestety nawet tam widać wyraźne ślady masowej wycinki drzew... choć i tak była to miła odmiana dla codziennych przejazdów miastem :)
W Rumi dokręciłem jeszcze do 70km dla równego rachunku.
50.69 km
02:13 h
Prędkość śr.: 22.87 km/h
Prędk. max.: 49.00 km/h
W górę: 372 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:-1.0 °C
Kal.: 2328 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca z plusem
Poniedziałek, 6 lutego 2017 · dodano: 06.02.2017 | Komentarze 0
Pierwszy tysiąc w 2017 :) W tym roku całkiem wcześnie się udało.
58.65 km
02:24 h
Prędkość śr.: 24.44 km/h
Prędk. max.: 42.00 km/h
W górę: 411 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:4.0 °C
Kal.: 3086 kcal
Rower: Trek Goliat
Rundka po pracy
Czwartek, 26 stycznia 2017 · dodano: 26.01.2017 | Komentarze 0
Do pracy standard.Po pracy na dwie godziny po asfaltach.
Pod górkę z wyczuciem a potem trochę dynamiczniej. Nawet przyjemnie się jechało choć czułem ćmienie w tej cholernej nodze.
60.12 km
02:28 h
Prędkość śr.: 24.37 km/h
Prędk. max.: 37.00 km/h
W górę: 402 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:2.0 °C
Kal.: 3124 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca z plusem
Wtorek, 24 stycznia 2017 · dodano: 24.01.2017 | Komentarze 0
Do pracy żwawo bo zaspałem.Po pracy dwie godzinki spokojnej jazdy plus dwa razy podjazd do Zbychowa lasem od Redy.
1. 5,5 km 130m 2%
2. 4,2 km 100m 2%
Starałem się raczej spokojnie i na stałej dość wysokiej kadencji.
Nie zmęczyłem się, ale mimo wszystko czułem w nogach :)
50.47 km
02:08 h
Prędkość śr.: 23.66 km/h
Prędk. max.: 37.00 km/h
W górę: 193 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:5.0 °C
Kal.: 2280 kcal
Rower: Trek Goliat
Kręcenie po okolicy
Piątek, 30 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0
Na spokojnie po okolicy się pokręciłem, musiałem czasem zawracać bo niektóre drogi totalnie zalane przez stojącą wodę na okolicznych podmokłych terenach.Pierwsza jazda na nowym Brooksie, jest duuuużo lepiej, lepiej nawet niż na starym, pozostaje jedynie katy ustawić bo zjeżdżałem niemiłosiernie.
Słoneczko, ciepło, wiatr spory ale miałem to w dupie. Przyjemnie było spalić trochę kalorii.
Na koniec miałem parominutową pogawędkę z pewną całkiem miłą panią, która postanowiła zwrócić mi uwagę, iż powinienem poruszać się po DDR którego tam akurat nie było :) Wytłumaczyłem, wymieniliśmy się poglądami, na koniec mnie przeprosiła i poszła dalej spacerować :)
62.45 km
02:37 h
Prędkość śr.: 23.87 km/h
Prędk. max.: 45.00 km/h
W górę: 528 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:4.0 °C
Kal.: 2840 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca i zakupy
Czwartek, 15 grudnia 2016 · dodano: 19.12.2016 | Komentarze 0
Do pracy standard a potem po odbiór zakupów z OLX :) Przy okazji fajna pętla po asfalcie, calkiem przyjemnie, noga nie bolała ale to nadal zaledwie 2h jazdy.
50.83 km
01:56 h
Prędkość śr.: 26.29 km/h
Prędk. max.: 56.00 km/h
W górę: 298 m
CAD avg: 77
HR avg:
Temp.:24.0 °C
Kal.: 2546 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Pierwsze próby bez SPD
Poniedziałek, 8 sierpnia 2016 · dodano: 15.08.2016 | Komentarze 0
Niestety stopy bolą ciągle. Zmiana butów na trekingowe/turystyczne niewiele pomogła, więc muszę się ratować inaczej. BBT coraz bliżej a ja na tą chwilę po 2-3h już walczę z bólem podeszwowym...Postanowiłem spróbować bez SPD, w zwykłych butach i na szerokich platformach przeznaczonych chyba do DH.
Pierwsze km jestem w szoku ale niewiele czuję różnicy. Mam problem z przesuwaniem się butów, nawet mimo kolców na pedałach, ale do tego przywyknę, jest mniej powera na starcie i przy podjazdach ale na lekkich górkach, płaskim terenie jest ok.
Bólu brak, w sumie to dopiero 40km przejechane ciągiem ale jest zdecydowanie lepiej.
Tylko wyglądam pewnie jak półdupek zza krzaka...
51.64 km
02:28 h
Prędkość śr.: 20.94 km/h
Prędk. max.: 60.00 km/h
W górę: 1271 m
CAD avg: 75
HR avg:
Temp.:24.0 °C
Kal.: 2125 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Pierwsza przejażka w okolicy Tatr
Piątek, 5 sierpnia 2016 · dodano: 15.08.2016 | Komentarze 0
Jak już się pojawiłem w górach to szkoda było roweru nie brać. Wczoraj sesja, dziś powrót do domu ale najpierw oczywiście kilka km pokręciłem.W planie miała być spokojna, bardzo spokojna jazda, ponieważ mocno odczuwałem wczorajszy spacer po górach a na dodatek pogoda zapowiadała się bardzo upalnie.
Mieszkałem w Bukowinie więc tam też był początek pętelki. Ruszyłem w stronę Poronina. Pierwsze 5km z górki, leciałem bez kręcenia i psychicznie nastawiałem się na pierwszy podjazd na Ząb. Znana górka, biegaliśmy tam kiedyś dość często. Bieg to jednak nie rower, a i kondycja nie ta co z okresu przygotowań olimpijskich :)
Można powiedzieć, że się wturlałem, ale kosztowało mnie to sporo energii. Pocieszałem się jedynie że minąłem po drodze dwóch ludków na szosach i zmęczenie widziałem u nich większe :) Dalej zjazd po zakrętach, z piaskiem na asfalcie, więc ostrożnie i na hamulcach i tak dotarłem do miejscowości Nowe Bystre. I gdzie teraz? Stwierdziłem, że jadę do Kościeliska, spojrzałem na mapę i ruszyłem.
Stare napisy na asfalcie, które dopingowały kolarzy w czasie TdP dały mi już znak, że będzie ostro i niestety tak było. Cholera jak się styrałem. Góralem to ja nie zostanę nigdy :)
Pokonałem ten podjazd, ale było okrutnie ciężko, w pewnym momencie brakło mi przełożeń... Z Kościeliska do Zakopanego zjazd więc zasłużony odpoczynek.
Dalej chciałem podjechać na Łysą Polanę, więc od razu z Zakopanego obrałem kierunek na Cyrhle, pierwszy podjazd długi ale spokojny, około 4% średnio, okazał się przyjemną przejażdżką porównując do wcześniejszych zmagań, drugi do Łysej Polany całkiem podobny, bezproblemowy...
Od Łysej Polany do Bukowiny jedna lekka górka i 5km zjazdu.
Generalnie masakra... Góry kocham ale na rowerze jest mi bardzo ciężko wspinać się pod 13-18% podjazdy. Plan na jesień - zabrać się za brzuch, on jest przyczyną tych męczarni.
Jako wielki plus wpadły cztery dodatkowe gminy :)
Bukowina Tatrzańska, Poronin, Kościelisko, Zakopane
67.65 km
02:19 h
Prędkość śr.: 29.20 km/h
Prędk. max.: 57.00 km/h
W górę: 474 m
CAD avg: 80
HR avg:
Temp.:22.0 °C
Kal.: 3288 kcal
Rower: 2Danger ex. Spec
Objazd części trasy nadchodzącego IronMana
Sobota, 30 lipca 2016 · dodano: 01.08.2016 | Komentarze 0
6:15 zbiórka pod Galerią Rumia. Jestem ja, Kuba i jego dwóch kumpli triatlonistów. Plan na około 70 km bez szarpania, i tak tez było.Objazd po trasie nadchodzącej imprezy Iron Man Gdynia, będą mieli kilka fajnych górek :)
Przejażdżka na spokojnie, w grupce, bez skoków, szarpania, z przerwami na sklepy.
Zjazd z Marszewskiej do Gdyni asekuracyjny bo w leśnym odcinku było bardzo mokro i na zakręcie raz mi dupa uciekła na bok.
Sobota rozpoczęta fajnie, a teraz do pracy i do nocy latanie z aparatem :/