Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
27.93 km 01:15 h
Prędkość śr.: 22.34 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: 120 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:6.0 °C Kal.: 1227 kcal

Praca

Środa, 26 kwietnia 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 0


Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
40.62 km 01:46 h
Prędkość śr.: 22.99 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: 78 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 2066 kcal

Deszczowy wtorek

Wtorek, 25 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 0

Ładna późna jesień tej wiosny... Nie pamiętam kiedy ostatnio na koniec kwietnia było zaledwie 5 stopni przez tak długi czas...

Kategoria Ok. Rumii, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
24.07 km 01:08 h
Prędkość śr.: 21.24 km/h
Prędk. max.: 30.00 km/h
W górę: 77 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 1207 kcal

Deszczowy poniedziałek

Poniedziałek, 24 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 0


Kategoria Ok. Rumii, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
58.92 km 09:17 h
Prędkość śr.: 9:27 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: 987 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:8.0 °C Kal.: 6700 kcal
Rower:

Harpagan H-53 Cewice - TP50

Sobota, 22 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 2

Harpagan, pierwszy raz na nogach. Jak pojawiły się plany startu, miała być setka ale jednak się zdecydowaliśmy z kumplem na TP50.
Harpagan jak to Harpagan, nawigacyjnie prosta impreza, kwestia tylko zdrowia.
Od rana wiało, do Cewic przyjechaliśmy rano, ubraliśmy się ciepło i odebraliśmy pakiety startowe.

Po otrzymaniu mapy poświęciliśmy 5 minut na opracowanie planu kolejności punktów (od tej edycji jest dowolna) i ruszyliśmy truchtem w kierunku pierwszego.
Kilka wstępnych punktów zaliczyliśmy szybciutko, dystans pokonując truchtem a przy górkach podchodząc. Po 15km nasz plan się lekko posypał i zdecydowaliśmy się na przejście odcinka po najkrótszej linii czyli przez chaszcze, rzeczkę i błoto. Straciliśmy trochę czasu ale nadal cisnęliśmy do przodu.
Następne punkty wpadały równo, tempo spadło ale nadal truchtaliśmy.
Dopiero po 44km pojawiły się problemy. Zaczęły mnie boleć stopy, miałem wrażenie że zerwała mi się skóra na podeszwach i od tego momentu było więcej marszu niż biegu. Pojawił się moment nawet, że chcieliśmy odpuścić jeden punkt, na szczęście słabość była chwilowa i dociągnęliśmy do końca.

Z TP50 wyszło 59km. Około 2km nadrobiliśmy z własnej głupoty (a właściwie z braku mojej kontroli ponieważ Jurek ze swoim końskim zdrowiem wykazał się słabą orientacją i nawigacją).
Jakieś 3km straciliśmy przez obranie drogi nie najkrótszej ale za to o lepszej nawierzchni która pozwalała na truchtanie.
A pozostałe 4 km przez inną kolejność wyboru jednego punktu w porównaniu do wzorca Harpagana.

Finalnie miejsce 12/13 na 133 startujące (33 pokonały całą trasę zdobywając wszystkie PK)

Jednym słowem imprezka udana, nogi bolą, bąble na połowie powierzchni stopy, lekkie zakwasy ale za to wiem że zdrowie jest a z moją nawigacją nie jest najgorzej :)



Kategoria Imprezy, Bieg, 2. 50-100

Dane wyjazdu:
46.46 km 02:20 h
Prędkość śr.: 19.91 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: 7 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:7.0 °C Kal.: 1881 kcal

Pizga więc do lasu

Piątek, 21 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 0

Wieje i wieje. Wiosny brak. Zimno i słabo :/

Kategoria Ok. Rumii, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
82.07 km 03:19 h
Prędkość śr.: 24.74 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 601 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:7.0 °C Kal.: 4071 kcal

Głównie szosowa pętla na MTB

Czwartek, 20 kwietnia 2017 · dodano: 21.04.2017 | Komentarze 0

Rano zimnooo, przejechałem jednak przez miasto robiąc kilka km więcej żeby się rozruszać.
Po pracy się rozpogadza choć nadal wieje.
Ruszam lasem, jest przyjemnie, dojeżdżam do asfaltu, las się kończy i zaczyna się wiatr, niestety w twarz. Ten wiatr towarzyszy mi do samego końca ponieważ pech chciał, że obrócił się o prawie 180st. (zgodnie z prognozą).
Robię małą pętlę po okolicznych kaszubskich miejscowościach, głównie asfaltami. Jest kilka górek ale jadę swoim spokojnym tempem więc tak naprawdę nawet ich nie odczuwam.
W Rumi dokręcam kilka km kręcąc się po uliczkach.



Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
73.12 km 03:03 h
Prędkość śr.: 23.97 km/h
Prędk. max.: 37.00 km/h
W górę: 506 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:6.0 °C Kal.: 3450 kcal
Wspólnie z:

Ostatni raz na koniec krótkiego urlopu

Wtorek, 18 kwietnia 2017 · dodano: 20.04.2017 | Komentarze 0

Umówiony przejazd z Pawłem. Poprosiłem go aby złożył jakąś trasę aby zahaczyć o rozlewisko w Babkach Gąseckich oraz nowy asfalt z Połomu do Sajz.
Wieje mocno od północy więc ruszamy z wiatrem w twarz. Dopóki jest las - jest ok ale później jest ciężej :)
Z Kijewa odbijamy na NW, przecinamy krajówkę w Gąskach i kierujemy się do Świętajna. Zjeżdżamy z asfaltu i 'skrótem' toczymy się bo lekko błotnistej drodze polnej. Dookoła jeziora, brakuje mi ich w okolicach Rumi. Tu czuję się jak w domu. Co kilka km pięknie położone zbiorniki lub rozlewiska, małe strumienie lub tez większe rzeczki.
Od Połomu dmucha w plecy, tempo rośnie, gładziutki asfalt pod kołami, mega przyjemność. Droga prowadzi wzdłuż Łaźnej Strugi, pięknie położonej rzeki, która później przeradza się w rzekę Ełk. Muszę zapamiętać aby latem przyjechać tu z wędką, bo miejscówki wyglądają na mega łowne.
Do Stradun dojeżdżamy asfaltem a potem jeszcze na koniec lasem, górkami przez Mleczkowo do Siedlisk.
Bardzo fajna trasa, idealna na 3h przejażdżki w średnio intensywnym tempie.
Całość spędzona na pogaduchach o planach wyjazdowych.



Kategoria 2. 50-100, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
45.28 km 02:04 h
Prędkość śr.: 21.91 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: 155 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:6.0 °C Kal.: 2076 kcal
Wspólnie z:

Śnieżna i wietrzna Wielkanoc

Niedziela, 16 kwietnia 2017 · dodano: 20.04.2017 | Komentarze 0

Świąteczna przejażdżka z Pawłem.
Od kilku dni ciągle wieje i temperatura nie za ciekawa więc Paweł podpowiedział byśmy się schowali w lesie. Nie miałem nic przeciwko więc pojechaliśmy w stronę Grajewa.
Są to dla mnie zupełnie obce tereny więc tym bardziej z chęcią tam ruszyłem. Przez chmury przebijało się słońce, wiatr wiał nieubłaganie, przez drogę przebiegały nam sarny, w Długoszach uciekaliśmy przed dwoma wielkimi psami, od Boguszy wiatr uparcie dmuchał w twarz a na to wszystko przed Reglem zaskoczył nas śnieg :)
Czyli w dwóch słowach - wycieczka udana :)
Nowe tereny objechane a kalorie po śniadaniu wielkanocnym spalone.




Kategoria 1. 0-50, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
53.90 km 01:58 h
Prędkość śr.: 27.41 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: 161 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:9.0 °C Kal.: 2881 kcal

Zrzucanie kalorii przed Wielkanocnym żarciem

Sobota, 15 kwietnia 2017 · dodano: 15.04.2017 | Komentarze 0

W Ełku.
Święta już jutro, jest połowa kwietnia a po aurze powiedziałbym, że marzec. Chłodno, sączy z nieba, ogólnie słabo.
Jeszcze rano pogoda nie zachęcała do kręcenia ale jakoś w okolicach południa wyszło słońce i zrobiło się bardzo przyjemne okienko pogodowe. Wynegocjowałem 2h wolnego w przygotowaniach świątecznych, szybko złożyłem rower i wyszedłem pokręcić.
Standardowa pętla Selmęt to za mało a trzeba wywalczone 2h wykorzystać co do minuty ;) zacząłem więc od południowej części Ełckiego, a następnie Selmęt.
Wyszło akurat, ale musiałem się mocno sprężać żeby się wyrobić, stąd ta średnia wysoka jak na moje MTB.
Na drogach pusto, mało aut, kilka rowerów a na wioskach wszędzie pachnie świeżymi wędzonkami :)
Dojechałem do domu i po 1h zaczęło kropić :) To jest fart.



Kategoria 2. 50-100, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
34.16 km 01:30 h
Prędkość śr.: 22.77 km/h
Prędk. max.: 48.00 km/h
W górę: 524 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 1721 kcal

Pogoda do dupy ale ile można siedziec w domu

Czwartek, 13 kwietnia 2017 · dodano: 13.04.2017 | Komentarze 0

Od wczoraj nie wychodzę z domu :( Pracuję z domu, siedzę z dziećmi bo przecież szkoły mają wolne i gniję...
Od rana fatalna pogoda aż się nie chce dupy z domu ruszać ale ile można siedzieć. Ubrałem się i mimo deszczu jadę na godzinę podjazdów. Przy okazji sprawdzę jak Strava odczyta wysokości w kwestii ewentualnego everestingu na pobliskim podjeździe.

W godzinę zrobiłem dokładnie 11 cykli a Strava naliczyła 547m przewyższeń czyli około 49 m na cykl.
Wychodzi na to że nawet licząc 45m per podjazd potrzebuję 200 cykli czyli około 18h jazdy plus pauzy. Masakra :D

A na to wszystko mnie zlało, przewiało i wyziębiło.
Mówią, że nie ma złej pogody, jest tylko źle ubrany rowerzysta. Więc dziś byłem zajebiście źle ubrany...



Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii