Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
Wpisy archiwalne w kategorii
2. 50-100
Dystans całkowity: | 10133.21 km (w terenie 707.20 km; 6.98%) |
Czas w ruchu: | 421:02 |
Średnia prędkość: | 24.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.50 km/h |
Suma podjazdów: | 92040 m |
Maks. tętno maksymalne: | 167 (84 %) |
Maks. tętno średnie: | 143 (72 %) |
Suma kalorii: | 523935 kcal |
Liczba aktywności: | 166 |
Średnio na aktywność: | 61.04 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
56.49 km
02:18 h
Prędkość śr.: 24.56 km/h
Prędk. max.: 41.00 km/h
W górę: 249 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 2842 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca z plusem
Czwartek, 4 maja 2017 · dodano: 21.05.2017 | Komentarze 0
Deszcz...
58.92 km
09:17 h
Prędkość śr.: 9:27 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: 987 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:8.0 °C
Kal.: 6700 kcal
Rower:
Harpagan H-53 Cewice - TP50
Sobota, 22 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 2
Harpagan, pierwszy raz na nogach. Jak pojawiły się plany startu, miała być setka ale jednak się zdecydowaliśmy z kumplem na TP50.Harpagan jak to Harpagan, nawigacyjnie prosta impreza, kwestia tylko zdrowia.
Od rana wiało, do Cewic przyjechaliśmy rano, ubraliśmy się ciepło i odebraliśmy pakiety startowe.
Po otrzymaniu mapy poświęciliśmy 5 minut na opracowanie planu kolejności punktów (od tej edycji jest dowolna) i ruszyliśmy truchtem w kierunku pierwszego.
Kilka wstępnych punktów zaliczyliśmy szybciutko, dystans pokonując truchtem a przy górkach podchodząc. Po 15km nasz plan się lekko posypał i zdecydowaliśmy się na przejście odcinka po najkrótszej linii czyli przez chaszcze, rzeczkę i błoto. Straciliśmy trochę czasu ale nadal cisnęliśmy do przodu.
Następne punkty wpadały równo, tempo spadło ale nadal truchtaliśmy.
Dopiero po 44km pojawiły się problemy. Zaczęły mnie boleć stopy, miałem wrażenie że zerwała mi się skóra na podeszwach i od tego momentu było więcej marszu niż biegu. Pojawił się moment nawet, że chcieliśmy odpuścić jeden punkt, na szczęście słabość była chwilowa i dociągnęliśmy do końca.
Z TP50 wyszło 59km. Około 2km nadrobiliśmy z własnej głupoty (a właściwie z braku mojej kontroli ponieważ Jurek ze swoim końskim zdrowiem wykazał się słabą orientacją i nawigacją).
Jakieś 3km straciliśmy przez obranie drogi nie najkrótszej ale za to o lepszej nawierzchni która pozwalała na truchtanie.
A pozostałe 4 km przez inną kolejność wyboru jednego punktu w porównaniu do wzorca Harpagana.
Finalnie miejsce 12/13 na 133 startujące (33 pokonały całą trasę zdobywając wszystkie PK)
Jednym słowem imprezka udana, nogi bolą, bąble na połowie powierzchni stopy, lekkie zakwasy ale za to wiem że zdrowie jest a z moją nawigacją nie jest najgorzej :)
82.07 km
03:19 h
Prędkość śr.: 24.74 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 601 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 4071 kcal
Rower: Trek Goliat
Głównie szosowa pętla na MTB
Czwartek, 20 kwietnia 2017 · dodano: 21.04.2017 | Komentarze 0
Rano zimnooo, przejechałem jednak przez miasto robiąc kilka km więcej żeby się rozruszać.Po pracy się rozpogadza choć nadal wieje.
Ruszam lasem, jest przyjemnie, dojeżdżam do asfaltu, las się kończy i zaczyna się wiatr, niestety w twarz. Ten wiatr towarzyszy mi do samego końca ponieważ pech chciał, że obrócił się o prawie 180st. (zgodnie z prognozą).
Robię małą pętlę po okolicznych kaszubskich miejscowościach, głównie asfaltami. Jest kilka górek ale jadę swoim spokojnym tempem więc tak naprawdę nawet ich nie odczuwam.
W Rumi dokręcam kilka km kręcąc się po uliczkach.
73.12 km
03:03 h
Prędkość śr.: 23.97 km/h
Prędk. max.: 37.00 km/h
W górę: 506 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:6.0 °C
Kal.: 3450 kcal
Rower: Trek Goliat
Ostatni raz na koniec krótkiego urlopu
Wtorek, 18 kwietnia 2017 · dodano: 20.04.2017 | Komentarze 0
Umówiony przejazd z Pawłem. Poprosiłem go aby złożył jakąś trasę aby zahaczyć o rozlewisko w Babkach Gąseckich oraz nowy asfalt z Połomu do Sajz.Wieje mocno od północy więc ruszamy z wiatrem w twarz. Dopóki jest las - jest ok ale później jest ciężej :)
Z Kijewa odbijamy na NW, przecinamy krajówkę w Gąskach i kierujemy się do Świętajna. Zjeżdżamy z asfaltu i 'skrótem' toczymy się bo lekko błotnistej drodze polnej. Dookoła jeziora, brakuje mi ich w okolicach Rumi. Tu czuję się jak w domu. Co kilka km pięknie położone zbiorniki lub rozlewiska, małe strumienie lub tez większe rzeczki.
Od Połomu dmucha w plecy, tempo rośnie, gładziutki asfalt pod kołami, mega przyjemność. Droga prowadzi wzdłuż Łaźnej Strugi, pięknie położonej rzeki, która później przeradza się w rzekę Ełk. Muszę zapamiętać aby latem przyjechać tu z wędką, bo miejscówki wyglądają na mega łowne.
Do Stradun dojeżdżamy asfaltem a potem jeszcze na koniec lasem, górkami przez Mleczkowo do Siedlisk.
Bardzo fajna trasa, idealna na 3h przejażdżki w średnio intensywnym tempie.
Całość spędzona na pogaduchach o planach wyjazdowych.
53.90 km
01:58 h
Prędkość śr.: 27.41 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: 161 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:9.0 °C
Kal.: 2881 kcal
Rower: Trek Goliat
Zrzucanie kalorii przed Wielkanocnym żarciem
Sobota, 15 kwietnia 2017 · dodano: 15.04.2017 | Komentarze 0
W Ełku.Święta już jutro, jest połowa kwietnia a po aurze powiedziałbym, że marzec. Chłodno, sączy z nieba, ogólnie słabo.
Jeszcze rano pogoda nie zachęcała do kręcenia ale jakoś w okolicach południa wyszło słońce i zrobiło się bardzo przyjemne okienko pogodowe. Wynegocjowałem 2h wolnego w przygotowaniach świątecznych, szybko złożyłem rower i wyszedłem pokręcić.
Standardowa pętla Selmęt to za mało a trzeba wywalczone 2h wykorzystać co do minuty ;) zacząłem więc od południowej części Ełckiego, a następnie Selmęt.
Wyszło akurat, ale musiałem się mocno sprężać żeby się wyrobić, stąd ta średnia wysoka jak na moje MTB.
Na drogach pusto, mało aut, kilka rowerów a na wioskach wszędzie pachnie świeżymi wędzonkami :)
Dojechałem do domu i po 1h zaczęło kropić :) To jest fart.
65.83 km
03:31 h
Prędkość śr.: 18.72 km/h
Prędk. max.: 57.00 km/h
W górę: 386 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:7.0 °C
Kal.: 3002 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca plus kręcenie z sąsiadem
Wtorek, 11 kwietnia 2017 · dodano: 11.04.2017 | Komentarze 0
Do pracy z wichurą w plecy, pchało tak mocno że momentami 30km/h bez kręcenia po płaskim trzymałem.Z powrotem masakra, wiatr w twarz, grad, deszcz, deszcz ze śniegiem i słońce, totalna mieszanka.
Do domu dotarłem zmęczony a tam czekał Darek, na szczęście tempo z Darkiem jest lajtowe i więcej energii idzie na gadanie :)
Pierwsze 40km Darka, dał radę ale widać było zmęczenie.
50.48 km
02:07 h
Prędkość śr.: 23.85 km/h
Prędk. max.: 49.00 km/h
W górę: 209 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:12.0 °C
Kal.: 2482 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca z małym plusem
Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 11.04.2017 | Komentarze 0
63.01 km
02:34 h
Prędkość śr.: 24.55 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 398 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:12.0 °C
Kal.: 3192 kcal
Rower: Trek Goliat
Niedzielne kręcenie
Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 0
Weekend z czapy.. sporo roboty, sobota z dziećmi, mało czasu.Siedząc w domu uporządkowałem sobie narzędzia a wieczorem oporządziłem rower. Dopiero w niedzielę przed zmierzchem udało się pokręcić tak aby weekend zupełnie na pusto nie wyszedł.
Wyjechałem bez planu tak aby się pokręcić po okolicy.
Pojechałem na serpentyny, potem do Rewy (kilka fotek), podjazd pod Pierwoszyno, podjazd pod Mrzezino, zahaczyłem o Rzucewo i w domu byłem akurat przed zmrokiem (zdążyłem akurat bo nie miałem lampki na przód).
Wiało fest, na otwartych przestrzeniach ciężko było się toczyć z wmordewindem. Na szczęście słoneczko i temperatura była super.
Jechałem na krótki dół i lekką górę, bez rękawiczek. Super!
Plaża w Rewie© mxdanish
Na 'molo' w Rewie© mxdanish
Selfie w Rewie© mxdanish
Samojebka przed Mrzezinem© mxdanish
93.54 km
04:44 h
Prędkość śr.: 19.76 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 762 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:8.0 °C
Kal.: 4214 kcal
Rower: Trek Goliat
Trochę w lesie, trochę z sąsiadem
Wtorek, 4 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 0
Do pracy krótko.Po południu wieje więc decyduję się na las z planami kilku podjazdów w tlenie.
W lesie pięknie!! Słoneczko, wiatru nie czuć, pojawia się świeża zieleń, mega!
1. Leśny podjazd pod Witomino przez nasyp
2. Podjazd przy rurach
3. Podjazd od Demptowskiej do Marszewskiej lasem
4. Zamknięty asfalt w górę do Łężyc
W sumie sporo wyszło i było przyjemne zmęczenie :)
A wieczorem leniwy rozjazd 2h z Darkiem. Coraz lepiej jeździ, tempo nie jest nadal mocne ale słyszę po jego oddechu że z jazdy na jazdę jest coraz lepiej.
64.12 km
03:26 h
Prędkość śr.: 18.68 km/h
Prędk. max.: 45.00 km/h
W górę: 430 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:11.0 °C
Kal.: 2413 kcal
Rower: Trek Goliat
Praca plus wieczorny spacer rowerowy z sąsiadem
Czwartek, 30 marca 2017 · dodano: 31.03.2017 | Komentarze 0
Praca jak zawsze a wieczorem kolejna spokojna wycieczka z sąsiadem.'Góra Zbychowo' zdobyta. W tempie leniwym ale Darek swoje odczuł. Jeszcze może będą z niego ludzie.