Info

avatar Hej!
Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Odwiedzone regiony

Statystyki

Pogoda w Rumi

Ostatnie zdjęcia

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
38.30 km 01:36 h
Prędkość śr.: 23.94 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:7.0 °C Kal.: 1725 kcal

Praca plus mały plus

Czwartek, 16 kwietnia 2015 · dodano: 18.04.2015 | Komentarze 0

Niewiele - tylko praca z małym plusikiem oraz ostateczne zakupy przed Harpaganem.

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
26.16 km 01:09 h
Prędkość śr.: 22.75 km/h
Prędk. max.: 32.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:8.0 °C Kal.: 1110 kcal

Deszczowo

Środa, 15 kwietnia 2015 · dodano: 15.04.2015 | Komentarze 0

Do pracy najkrótszą drogą, znowu wieje (już zaczyna mi być wszystko jedno :/ ) Po pracy wystartowałem i zaczęło padać, więc szybko ubrałem ortalion i praktycznie w lini prostej do domu. Nie pojeździłem dziś zbyt wiele.

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
58.82 km 02:46 h
Prędkość śr.: 21.26 km/h
Prędk. max.: 53.00 km/h
W górę: 545 m
CAD avg: HR avg:
Temp.:7.0 °C Kal.: 2840 kcal

Praca i powrót przez TPK

Wtorek, 14 kwietnia 2015 · dodano: 14.04.2015 | Komentarze 0

Do pracy z małym plusem, nie ma co pisać ;)
Kolejny dzień wieje a prognozy mówią o deszczach w godzinach wieczornych.
Po pracy plan był taki aby wrócić lasem. Tym razem postanowiłem wydłuzyć standardową traskę i do TPK wjechać dopiero przy Gdańskim AWFie. Do Żabianki starałem się dojechać unikając głównej drogi, więc zdarzało się, że przez przypadek kluczyłem po bocznych ślepych uliczkach, lub natrafiałem na nieciekawe dziurawe gruntówki.
Przy AWFie do lasu i od razu w górę. Jechałem spokojnie, ponieważ z czasów studenckich, kiedy niemalże codziennie tędy biegałem, pamiętam, że nawierzchnia jest sypka a górka dość ostra :) No cóż, górka była niezła, lekko się zasapałem ale pokonałem.
Dalej pięknymi drogami leśnymi do Reja i wzdłuż obwodnicy do Karwin, gdzie musiałem przejść przez tory nowej lini SKM i ulicami przejechać osiedle, aby znowu wjechać o lasu już na znanym mi szlaku przy nasypie kolejowym.
Do Witomina bez zmian i do Rumi podobnie. Jedynie mijałem smutne krajobrazy rozrytych przez ciężkie maszyny pracujące przy wycince drzew, szlaków rowerowych.
Panowie nie dbają o szlaki pieszo rowerowe, oj nie dbają... a szkoda, bo są one wyjątkowe i aż się chce tu jeździć. Dziś musiałem momentami walczyć z rowami po masywnych bieżnikach i rozrytą ziemią.
Dojeżdżając do Rumi zaczęło kropić ale nieznacznie. Wiatr niestety nie ustał :)





Kategoria 2. 50-100, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
33.21 km 01:29 h
Prędkość śr.: 22.39 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:7.0 °C Kal.: 1575 kcal

Koszmarny wiatr

Poniedziałek, 13 kwietnia 2015 · dodano: 13.04.2015 | Komentarze 1

Wieje od soboty wieczora, dziś jest apogeum, wiatr z północy/północnego zachodu dmucha z prędkością momentami do 70-80 km/h.
Do pracy z wiatrem węc lekko sobie dojechałem jednoczesnie uciekając przed deszczem. Do pracy dojechałem w pierwszych kroplach deszczu.
Po pracy wmordewind, a że średni blat nie przyjął nowego łańcucha, musiałem się kulać na dużym. Kadencja 50-60 i chamska siłówka.
Dojechałem do sklepu, kupiłem blat a przy okazji.. nowy łańcuch i kasetę do szosy ;) rabaty czynią cuda ;)
Do domu ze sklepu już z wiaterkiem więc zupełnie przyjemnie. Dziś montaż sprzętu czeka wieczorem a jutro być może las :)

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
29.20 km 01:14 h
Prędkość śr.: 23.68 km/h
Prędk. max.: 33.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 1363 kcal

Praca i przymusowy koniec

Piątek, 10 kwietnia 2015 · dodano: 13.04.2015 | Komentarze 0

Do pracy z minimalnym nadłożeniem drogi, a po pracy miało być łużej. Niestety po 10km dostałem telefon że z młodym źle się dzieje więc trzeba było zawracać do przedszkola. Okazało się, że weekend został spędzony w szpitalu....
Piękna pogoda na zewnątrz a my się kisiliśmy w salce, ale cóż, na to wpływu nie mamy...

Kategoria 1. 0-50, Ok. Rumii

Dane wyjazdu:
72.40 km 02:37 h
Prędkość śr.: 27.67 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 273 m
CAD avg: 78 HR avg:
Temp.:5.0 °C Kal.: 1636 kcal
Wspólnie z:

Dwie pętelki na koniec pobytu w Ełku

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 0

Bez większego planowania udało się ugadać się z Pawłem na krótki wypad na kołach po jego pracy na 17:45 więc po obiedzie postanowiłem pokręcić się jeszcze po okolicy.
Na początku całkiem przyjemnie, w miarę ciepło i sucho ino wieje dość mocno z zachodu. Jako, że miało być lekko, udałem się krajową 16-tką do Ruskiej Wsi (sporo aut lecz bardzo miło się jechało mimo wiatru w twarz), tam odbiłem na Mostołty podrzędną drogą, wąską, niezbyt równą - dało radę jechać. W Mostołtach na Szarejki znaną już drogą i do Ełku.
Dotarłem na miejsce spotkania, na zegarku 17:15 więc jestem pół godziny przed czasem. Pogoda się psuje więc udałem się do MOSu odwiedzić starych kumpli i zamienić dwa słowa z trenerem. Fajnie się gadało ale krótko ;) Trzeba jechać dalej.
Na miejscu zbiórki czekałem chwilkę i zza zakrętu wyskoczył Paweł :) Ostatnie szlify sprzętowe i w drogę.
Na asfalcie pojawiają się pierwsze krople a zanim przejechaliśmy 2 km pada już całkiem konkretnie. Spod kół zaczyna chlapać, ale nie rezygnujemy. Czas się okroił, więc wybieramy znaną pętlę Selmęt Wlk.
Do Sędek jeden za drugim, dałem się dogrzać Pawłowi i przejechałem na czele, potem już obok oczywiście gadając jak babki u fryzjera ;)
Pętla bez spinki, spokojnie przekręcona. Na sam koniec 8km przed domem guma... cholera wie co się dzieje z moją oponą (druga guma dziś) bo nic nie znaleźliśmy a powietrze ucieka. Ciemno się robiło więc wspólnymi siłami szybki pitstop na pożyczonej dętce i do domu.
Wstępnie dograliśmy się na Harpagana na następny weekend więc znowu będzie okazja pogadać, tylko tym razem na trochę dłużej ;)

Czas wracać do Rumi, pogoda nie dopisała podczas pobytu w Ełku, jeden z najsłabszych moich wypadów do domu jeśli chodzi o wycieczki rowerowe, ale cóż, zima dopisała więc cały rok wspaniale być nie może ;)




Kategoria 2. 50-100, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
53.50 km 01:46 h
Prędkość śr.: 30.28 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: 283 m
CAD avg: 80 HR avg:139
Temp.:6.0 °C Kal.: 2777 kcal

Dwa jeziora świątecznie

Poniedziałek, 6 kwietnia 2015 · dodano: 06.04.2015 | Komentarze 0

Trochę się rozpogodziło więc postanowiłem skorzystać z pogody i pokręcić ponownie po okolicy. Kierunek znowu Selmęt Wlk. a potem Ełckie. Dwa jeziora.
Super się jechało... z wiatrem :) Od Wiśniowa trochę mnie przedmuchało :)
Mimo wszystko bez większej spiny udało się w miarę dociągnąć dobrą średnią. NA koniec zawitałem do MOSu ale puuuusto :)
Może jutro się jeszcze przed wyjazdem uda parę kilometrów wykręcić a potem znowu do Rumi i szara rzeczywistość nas przywita ponownie.



Kategoria 2. 50-100, Ok. Ełku

Dane wyjazdu:
40.58 km 01:20 h
Prędkość śr.: 30.43 km/h
Prędk. max.: 37.80 km/h
W górę: 157 m
CAD avg: 83 HR avg:139
Temp.:1.0 °C Kal.: 1231 kcal

Pętla Selmęt Wielki

Piątek, 3 kwietnia 2015 · dodano: 04.04.2015 | Komentarze 0

Wreszcie w Ełku.
Wydawało się, że odpocznę od wiatru ale chyba przywlokłem go ze sobą z Rumi ;)
Wieje, trochę popaduje deszcz i śnieg ale okazało się, że pierwszy dzień nie był taki zły. Nawet słoneczko poświeciło w ciągu dnia, jednak za dużo miałem zajęć aby wcześniej wyskoczyć na rower.
Sprzęt złożyłem, wyczyściłem i przygotowałem do jazdy dopiero o 21:30 :/ Długo się zastanawiałem, czy jechać o tej porze, zwłaszcza że termometr pokazując 1 st C na plusie nie zachęcał do jazdy szosowej...
W końcu zebrałem się w sobie, zebrałem dupsko w troki i wyruszyłem na standardową inaugurację pobytu w Ełku pętlą dookoła Selmętu Wlk.
Na drogach pusto, bo święta, późno itd. Sucho - bo wiatr skutecznie wysuszył nawierzchnię.
Do Sędek z bocznym sprzyjającym, pięknie się jechało po 16-tce, w Sędkach na Sypitki, pogorszyła się nawierzchnia ale nadal zjadliwa no i wiało w plecy. Tym sposobem pierwsze 20km jadąc spokojnie średnia 32 km/h.
Od Sypitek do Wiśniowa, częściowo kiepska nawierzchnia (nie zanotowałem tego wcześniej bo w sumie na MTB tego nie czuć a na szosie momentami plomby chciały wypaść ;) ), wiatr przestał sprzyjać więc i jechało się ciężej.
Do Ełku już dojechałem spokojnie.
Uwielbiam tą trasę jak jest jasno, bo Selmęt Wlk. przywołuje wspaniałe chwile mojego dzieciństwa spędzone na rybach, plażach, pod namiotami, na obozach itd. itd.

Ubrany byłem ciepło ale cohones i tak zmarzły najbardziej. Poza tym bardzo zadowolony że ruszyłem dupsko przed świątecznym obżarstwem.


Kategoria Ok. Ełku, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
26.16 km 01:16 h
Prędkość śr.: 20.65 km/h
Prędk. max.: 28.00 km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:
Temp.:4.0 °C Kal.: 1487 kcal

Mokro, wieje, z nosa leci...

Środa, 1 kwietnia 2015 · dodano: 01.04.2015 | Komentarze 0

Od kilku dni wieje i pada. Aż się nie chce nosa z mieszkania wychylać, a do pracy jechać trzeba.
Najkrótszą drogą do pracy, po 5 minutach przestałem zwracać uwagi na kałuże i chlapiące auta. Po pracy do Redy do warsztatu po auto (wydane 200 na rozrusznik) delektując się każdą minutą, kiedy przestaje z nieba woda lecieć, bo wiatr niezmiennie pizga całą drogę (kierunek oczywiście w mordę, a dmucha na tyle mocno że na prostej 20km/h to maks).

Niestety napęd zaczyna dogorywać i woła o wymianę, tym bardziej przy takich warunkach jest to odczuwalne. Łańcuch nowy zamówiony więc jak tylko przyjdzie zakładam nowy set, bo na starym nie idzie juz żadnej najmniejszej górki zaliczyć.

Kategoria Ok. Rumii, 1. 0-50

Dane wyjazdu:
10.00 km 00:57 h
Prędkość śr.: 5:42 km/h
Prędk. max.: km/h
W górę: m
CAD avg: HR avg:138
Temp.: °C Kal.: 872 kcal
Rower:

Bieg na bieżni

Wtorek, 31 marca 2015 · dodano: 01.04.2015 | Komentarze 0

Poszedłem na siłownię śmignąć kilometry na ergo ale maszyna była w użyciu więc wylądowałem na bieżni.
10km spokojnego biegu z HR maks 143

Kategoria Bieg, 1. 0-50