Info
Hej!Witam na moim blogu rowerowym :) Zostawilem z tyłu w
sumie: 53796.12 km
offroad: 2520.45 km
średnia: 23.21 km/h i jeszcze jestem za cienki aby smigac szybciej ;)
Pozdrawiam mxdanish
Wiecej o mnie.
Odwiedzone regiony
Statystyki
Ostatnie zdjęcia
Wpisy archiwalne w kategorii
2. 50-100
Dystans całkowity: | 10133.21 km (w terenie 707.20 km; 6.98%) |
Czas w ruchu: | 421:02 |
Średnia prędkość: | 24.07 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.50 km/h |
Suma podjazdów: | 92040 m |
Maks. tętno maksymalne: | 167 (84 %) |
Maks. tętno średnie: | 143 (72 %) |
Suma kalorii: | 523935 kcal |
Liczba aktywności: | 166 |
Średnio na aktywność: | 61.04 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
50.89 km
01:58 h
Prędkość śr.: 25.88 km/h
Prędk. max.: 45.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:16.0 °C
Kal.: 3914 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Praca - Wejherowo Szpital
Piątek, 30 maja 2014 · dodano: 03.06.2014 | Komentarze 0
84.67 km
03:31 h
Prędkość śr.: 24.08 km/h
Prędk. max.: 41.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:22.0 °C
Kal.: 5142 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Kierunek Rajgród
Środa, 23 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 1
Niezły skwar jak na kwiecień :)
Na dziś planowana wycieczka objęła rundę dookoła dwóch jezior - Selmęt Wielki i kompleks jeziora Rajgrodzkiego.Standardowy początek do Sędek a potem Sypitek nie przyniósł nic nowego. Jechało się całkiem przyjemnie bo i tempo spokojniejsze i ruch całkiem niewielki. W Sypitkach dla odmiany pojechłem prosto na Kucze i Stacze. Przez obie wioski wiodła wąska droga asfaltowa a wszędzie wokół gołe pola i niewielka ilość zabudowań.
W Staczach małe urozmaicenie, most nad rzeką Leda, która okazała się być całkiem głęboka, nie spodziewałem się tego :)
Zaraz za mostem skończył się asfalt i zaczęła się droga utwardzona gruntowa. Ostatni rzut oka na Legę:
Kilka kilometrów lasem po twardym piasku i w cieniu drzew troszkę mnie ochłodziło, ponieważ już zaczynałem odczuwać pierwsze efekty smażącego słońca na karku.
Tuż przed Jędrzejkami droga prowadziła przez most między jeziorami Stackim i Białym - piękne miejsce polecam.
Widok na Jezioro Stackie:
I z tego samego miejsca na Białe:
Po minięciu Jędrzejek objąłem kierunek Lisewo, gdzie zaprowadziła mnie zupełnie odkryta droga szutrowa a następnie polna.
Powoli zaczynało wiać a kierunek okazał się niestety niekorzystny dla mnie na ostatnie 25km trasy.
Z Lisewa do wsi Borzymy i dalej do Stożne asfaltem, rozkoszowałem się ostatnimi kilometrami ze sprzyjającymi podmuchami wiatru.
No i od Stożne zaczęło się, wiało w twarz a droga jak widać niżej na sam koniec zamieniła się w kopny piach :)
Tuż przed Rajgrodem zaczęło mi brakować wody. Na szczęście jak odbiłem na Zawady, Wiśniowo w którejś z miejscowości wodą poratowała mnie starsza pani. Od razu postawiło mnie to na nogi i się już dokulałem do Ełku bez większych problemów.
Przez cały czas doskwierało mi lekkie trzaskanie na sztycy, coś trzeba będzie z tym zrobić :)
70.49 km
02:53 h
Prędkość śr.: 24.45 km/h
Prędk. max.: 39.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:13.0 °C
Kal.: 4304 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Pętla z rana jak śmietana
Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 2
Z okazji świąt cierpię na notoryczny brak czasu dlatego też dziś budzik zadzwonił o 5 rano ;)Szybki banan na drogę, ubranie i na rower.
Poranna pora i święta dały puściutkie ulice, sam miód :) Wyruszyłem w kierunku Olecka ale przez wioski tak aby uniknąć drogi 65.
Trasa trafiona w dziesiątkę, w 85% świetny asfalt (całkiem nowe odcinki sponsorowane przez UE) a reszta to bruk i ubita gruntowa. Pogoda również dopisała wspaniale :)
Łąka w okolicach Kijewa© mxdanish
Łąka w okolicach Kijewa© mxdanish
Rzeka Lega w Skowronkach© mxdanish
Stadnina koni k. Kleszczewa© mxdanish
Po horyzont© mxdanish
92.54 km
03:46 h
Prędkość śr.: 24.57 km/h
Prędk. max.: 47.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:8.0 °C
Kal.: 5848 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Deszcz, wiatr i TIRy
Poniedziałek, 14 kwietnia 2014 · dodano: 15.04.2014 | Komentarze 3
Dziś miała byś setka ale czas pozwalał mi na pokonanie takiego dystansu przy założeniu jazdy z konkretną prędkością.Trasa niby prosta, same szosy.
Początek do Grajewa jechało się bardzo przyjemnie, wiatr z boku przeszkadzający ale nie na tyle aby popsuć mi humor. Potem zrobiłem największy błąd wyprawki - skręciłem w krajową 61 Białystok-W-wa. TIRów dawno nie widziałem w takiej ilości, dodać do tego zerowe pobocze i wiatr prosto w twarz i wszystko w sumie daje mnóstwo straconych nerwów i utratę sił na trzymanie równowagi podczas manewrów wyprzedzania przez TIRy. Ta gehenna trwała około 17km.
W Szczuczynie już było przyjemniej a od Białej Piskiej do samego Ełku cisza i spokój, wiatr pomagał a nawierzchnia całkiem przyjemna.
Ogólnie wypad udany. Mam nauczkę aby nie pchać się z rowerem na drogę 61 i żeby brać ze sobą jakiekolwiek napoje... lub kasę. Nie miałem ani tego ani tego, heh babol za babolem...
56.76 km
02:10 h
Prędkość śr.: 26.20 km/h
Prędk. max.: 48.00 km/h
W górę: m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:12.0 °C
Kal.: 3823 kcal
Rower: RIP - Merida składak
Niedzielna pętla
Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 11.03.2014 | Komentarze 0
Wreszcie zrobiło się ciepło więc udało się wyskoczyć na rower na dłużej niż 1h. Szybka pętla do Pucka przez Mrzezino (niezła górka tak na marginesie) i powrót przez drogę leśników w Darzlubiu do Wejherowa i do domu.Trochę wiało, na szczęście w większości z boku ale mimo wszystko wiatr przeszkadzał. Noga podawała całkiem przyzwoicie choc nie ukrywam że podjazd w Mrzezinie mnie zaskakująco zmęczył, krótko ale dość ostro.
Pogoda piękna więc liczę że wkrótce takich wypadów będzie więcej :) Plany na 2014 r. ambitne więc się trzeba brać do roboty :)
Krótki postój na parkingu w Darżlubiu © mxdanish
Niedzielna pętla © mxdanish
65.43 km
03:48 h
Prędkość śr.: 17.22 km/h
Prędk. max.: 44.00 km/h
W górę: 5000 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:4.0 °C
Kal.: 5326 kcal
Rower: RIP - Giant Rincon
Terenowo i pierwsza gleba
Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 0
Po namowach udało się wyciągnąć znajomego na mały wypad na rower. Umówiliśmy się w Oliwie więc miałem 25km rozgrzewki. Efekt dojazdu - mokre buty i nogi bo jak się okazało w nocy popadało mocniej niż mi się wydawało i ulice płynęły strumieniami.Z Oliwy start do lasu i tu pierwsza góra - wjazd na pachołek (punkt widokowy) na 1km podjazdu 60 m w górę. Pomijając sam fakt podjazdu zaczął mi doskwierać brak opon terenowych bo moje semi slicki średnio sobie dawały radę na podmokłym terenie zasypanym grubo mokrymi liśćmi.
Potem droga się wyrównała i już tak ostrych podjazdów nie było, choć ścieżka do płaskich nie należy :) Wszędzie pełno piachu co mi nie do końca pasowało i finalnie skończyło się glebą... Rower cały, jedynie kolano i biodro doskwiera.
Po drodze szlak poprowadził nas przez strumyk, który okazał się dość wartkim strumieniem głębokim na 40 cm. Zdecydowaliśmy się go przejechać lecz kamienie na dnie zmusiły nas do podparcia się co oczywiście dało w efekcie mokre buty, skarpety i nogi do łydek. No cóż temperatura wraz z mokrymi nogami mocno dała mi się we znaki przez następne 15km :)
W efekcie trasa przejechana, całkiem pozytywne wrażenia z jazdy dla odmiany z kimś, rower skończył na myjni na BP bo od błota moje V-ki przestały hamować a i przerzutki coś się zaczęły odzywać.
Wniosek jest jednak jeden następnym razem zmienię opony na moje terenówki i będzie git :)
64.85 km
02:45 h
Prędkość śr.: 23.58 km/h
Prędk. max.: 35.00 km/h
W górę: 700 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:13.0 °C
Kal.: 4356 kcal
Rower: RIP - Giant Rincon
Sprawdzian Gdyńskich ścieżek
Środa, 17 października 2012 · dodano: 17.10.2012 | Komentarze 0
Dziś z okazji musu załatwienia kilku spraw w urzędach, miałem możliwość dłuższego przejazdu po mieście. Dużo pisać nie będę ale wniosek jest jeden - Gdynia to jest miasto, które ewidentnie rowerzystów nie lubi. Pomijając fakt że ścieżek jest jak na lekarstwo, a jak są to zazwyczaj dziurawe chodniki ze znakiem c-13/16. Byłem dziś 4 razy zbluzgany (nie zwrócono mi uwagi lecz zbluzgano) za to że poprosiłem aby łaskawie zeszli ze ścieżki (a miało to miejsce na DDR oddzielonej od chodnika pasem zieleni). Żeby było jasne nie jestem z tych co się przejmują epitetami i się zamykają w sobie - raczej nie pozostałem im dłużny.Jestem ciekaw kiedy nasze społeczeństwo dojrzeje na tyle że zacznie szanować rowerzystów. Na tą chwilę wyczuwam ogromną nagonkę z obu stron - i od pieszych i od kierowców.
51.29 km
02:01 h
Prędkość śr.: 25.43 km/h
Prędk. max.: 38.00 km/h
W górę: 600 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:21.0 °C
Kal.: 3423 kcal
Rower: RIP - Giant Rincon
Po mieście
Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 19.09.2012 | Komentarze 0
60.27 km
02:17 h
Prędkość śr.: 26.40 km/h
Prędk. max.: 53.00 km/h
W górę: 2000 m
CAD avg:
HR avg:
Temp.:17.0 °C
Kal.: 4172 kcal
Rower: RIP - Giant Rincon
Przed piwkiem :)
Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0
Krótki wypad po okolicach tak aby z czystym sumieniem iść na wieczornego browarka :)Pętelka do Pucka przez Mrzezino i Osłonino. Z Pucka do Wejherowa przez Darżlubie i zamkniętą drogę leśników. Fajna spokojna trasa (oprócz odcina z Wejherowa do Rumi który przejechałem główną drogą ale i ten można objechać pobocznymi drogami)
Pozytywnie zakończony tydzień :)
60.11 km
02:18 h
Prędkość śr.: 26.13 km/h
Prędk. max.: 63.30 km/h
W górę: 1000 m
CAD avg:164
HR avg:140
Temp.:22.0 °C
Kal.: 4154 kcal
Rower: RIP - Giant Rincon
Pętla wieczorna
Środa, 29 sierpnia 2012 · dodano: 29.08.2012 | Komentarze 0
Krótko i na temat :)Nowy rekord prędkości przy okazji - 63.33 km/h :)